7

850 71 14
                                    

- Znalazłaś sobie chłopaka?- Zaśmiał się Joe, kiedy zobaczył mnie i Noah na korytarzu.
- Zamknij się, chłopak potrzebuje pomocy, nie możemy go tu zostawić, jest sam- Wyjaśniłam.
- Posłuchaj Noah, kiedy wyjdziemy z tego budynku, trzymaj się mnie, biegniemy prosto do samochodu- Tłumaczyłam patrząc mu w oczy.
Chłopak posłał mi delikatny, ciepły uśmiech i skinął głową.
Kiedy jechaliśmy do domu Douglasów, w samochodzie panowała krępująca cisza.
Noah siedział obok mnie, nerwowo bawiąc się zamkiem od bluzy.
- Więc jesteś z Atlanty?- Zapytał w końcu, przenosząc swoje brązowo- zielone oczy na mnie.
- Tak- Odpowiedziałam uśmiechając się do niego.
- Ten dom w którym teraz jesteście, to ktoś z waszej rodziny?
- Nie, rodzina Douglasów nas przyjęła, mają wielki dom i farmę- Wyjaśniłam.
- Po co Ci maszyna do transfuzji?
- Mój przyjaciel jest ranny, jeśli nie zrobimy transfuzji, umrze- Powiedziałam, wycierając z twarzy, zaschniętą już krew spacerowicza.
- Będzie dobrze- Stwierdził Noah i zamknął mnie w mocnym uścisku.
Spojrzałam na Olivię, która uśmiechnęła się lekko, przenosząc swój wzrok na Noah.
Kiedy dojechaliśmy na farmę Douglasów, wybiegłam z samochodu jeszcze za nim, Olivia go zatrzymała.
Wbiegłam do domu, trzaskając drzwiami, Pan Douglas, jego córki, mój tato oraz Gaten siedzieli w salonie.
- Co z Finn'em?- Zapytałam.
- Ma słabe ciśnienie, transfuzja musi odbyć się w tej chwili- Wyjaśnił mężczyzna.
- Tutaj- Westchnęłam podając torbę.
- Możemy zaczynać, Nick czeka w pokoju Finna- Powiedział tato klepiąc mnie po ramieniu.
- Powinnam tam iść? Być przy nim?- Zapytałam kręcąc się w kółko po pokoju.
- Powinnaś czekać, będziesz tylko przeszkadzać- Powiedziała Sadie przytulając mnie.
- Masz racje- Westchnęłam.
W tym momencie do domu weszli Olivia Joe i Noah.
- Kto to?- Zapytała Millie, wskazując na Noah.
- To jest Noah, znalazłam go w sklepie medycznym, przyjechał na obóz sportowy z Nowego Jorku, jest tu sam więc pomyślałam, że wasz tato nie miałby nic przeciwko, gdyby Noah z nami został- Powiedziałam.
- Jasne, że nie, przecież nie mogłaś go tam zostawić, chodź pokaże Ci twój pokój- Powiedziała Millie ciągnąc chłopaka za rękę na piętro.
- Co to za Noah?- Zapytał ojciec, posyłając mi to swoje podejrzliwe spojrzenie.
- Przecież przed chwilą wyjaśniłam, nie bój się nic do niego nie mam, znam go jakieś dwie godziny- Stwierdziłam przewracając oczami.
- To dobrze, bo chyba wpadł w oko mojej siostrze- Westchnęła Sadie.
- Idę wziąć kąpiel, jak skończę to zejdę zobaczyć co z Finn'em- Powiedziałam i udałam się na górę.
- Gdybyś czegokolwiek potrzebował, mój pokój jest na końcu korytarza- Uslyszałam głos Millie.
Wygląda na to, że pokój Noah i mój dzieli tylko ściana.
- Szpiegujesz go?- Usłyszałam szept Gatena za plecami.
- Pff oczywiście, że nie!- Stwierdziłam wchodząc do swojego pokoju.
Gaten wszedł za mną, głośno trzaskając drzwiami.
- Victoria?- Zapytał delikatnym głosem.
- Co?!
- Ten Noah...podoba Ci się?
- Chryste! Zachowujesz się jak mój ojciec, nic do chłopaka nie mam, znam go od trzech godzin, z resztą co Ci do tego?
- Myślałem, że...No wiesz ty i Finn- Wyjąkał brunet, nerwowo drapiąc się po karku.
- Kurwa nie mogę...pozwól, że wyjaśnię Ci coś, co tłumaczyłam setki razy mojemu ojcu, matce i siostrze...Finn jest dla mnie jak brat, nigdy nie będziemy parą, dotarło?- Powiedziałam, patrząc przyjacielowi prosto w oczy.
Rozmowę przerwało pukanie do drzwi mojego pokoju.
Posłałam Gatenowi wymowne spojrzenie i ruszyłam w stronę drzwi.
Otworzyłam je a przede mną stanął uśmiechnięty Noah.
Zajrzał do pokoju i zobaczył siedzącego na łożku Gatena.
- Umm przepraszam, nie chciałem wam przeszkadzać- Wyjąkał.
- Tylko rozmawialiśmy, czego potrzebujesz?- Zapytałam zapraszając go do środka.
- Chciałem się wykąpać, siedziałem zamknięty w tym pieprzonym sklepie przez trzy dni, wszystkie moje rzeczy są brudne...- Tłumaczył chłopak.
- Spoko brachu, zaraz coś dla ciebie znajdę- Westchnął Gaten klepiąc Noah po ramieniu.
- Przynieś swoje rzeczy, nastawie Ci pranie- Zaproponowałam.
- Mogłabyś?- Zapytał składając dłonie.
- Jasne- Zaśmiałam się.
- Jesteś złota!- Krzyknął chłopak, przytulając mnie.

The Walking Dead~ Noah SchnappOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz