0.8 heat

1.6K 216 80
                                    

▂▂▂▂▂▂▂♕▂▂▂▂▂▂▂

"Uważał za zagrożenie, konkurent rywalizujący o jego omegę."

5 PAŹDZIERNIKA 2117r.


Louis zbiegł ze wzgórza z szybkością, o której nawet nie przypuszczał, że może pobiec, uciekł przez dziedziniec i wreszcie przedzierając się przez małe drewniane drzwi prowadzące do kuchni. Był prawie pewny, że kilku kucharzy przestraszyło się prawie na śmierć, gdy przemieszczał się przez pomieszczenie i bez słowa wyszedł z przeciwnej strony. W jego kierunku posłano wiele oszołomionych spojrzeń, ale nie dostał szansy na zobaczenie od kogo, z powodu swojego przyspieszonego tempa. Kiedy znalazł się na drugim piętrze, pędził w kierunku Gemmy i Nialla, którzy szli spokojnie przez korytarze, gdy para się go dostrzegała, natychmiast się zatrzymała.

- Lou-Louis! Zwolnij!- blond omega chwyciła chłopca za ramiona, zatrzymując go i oddychając ciężko z powodu nagłego wysiłku.- Co się stało?

Louis złapał oddech na tak długo, by odpowiedzieć szorstkim tonem.- Harry, on..., moja gorączka przyszła wcześniej.

Omega zarejestrowała dwa ostatnie słowa Louisa, a Gemma natychmiast pociągnęła go i ich przyjaciela, by poszli za nią korytarzem w stronę sypialni Louisa. Wiedziała, że ​​już niedługo chłopiec zostanie wciągnięty pod niewyraźną, libidynalną mgłę i natychmiast stanie się niezdolny do kontrolowania swoich słów i czynów, a jego ciało skupi się wyłącznie na jednej rzeczy.

Gdy tylko trójka stanęła przed drzwiami sypialni, Louis osiągnął ten stan umysłu i zaczął błagać o rzeczy, których nie był pewien.

- G-Gemma, proszę, potrzebuję go. Potrzebuję Harry'ego, ja...

Twarz bety zmarniała, gdy usłyszała lubieżne słowa o jej starszym bracie. Patrzyła, jak Niall usiłuje otworzyć drzwi, a jego kolega- omega nachylał się nad nimi dysząc z pożądania.

- Niall, zaczekaj.- odwrócił się, słysząc jej głos, gotowy usłyszeć wszelkie sugestie, które mogłyby pomóc w ich kłopotach.- Może zostać w pokoju Harry'ego.

- Ohh, Harry! Chcę go!- omega w gorączce jęczała po usłyszeniu imienia alfy, pragnąc jedynie przebywać w jego obecności.

- Louis, shush!- Gemma próbowała ukryć swój niesmak, na pewno nie chciała ponownie wspominać o królu, z obawy, że pożądliwe komentarze Louisa staną się jeszcze bardziej nieprzyzwoite.

- Niall, zabierzmy go do Ha-jego pokoju, to pomoże Louisowi w jego gorączce i zamaskuje zapach.- blondyn chrząknął z porozumieniem, a para zaniosła Louisa do komnaty króla.

- Boże, on przecieka.- wtrącił Niall. Dla alfy śluz omegi był urzekający i całkowicie podniecający, ale dla innego o tym samym statusie, było to mniej niż przyjemne. Kiedy Louis został wrzucony na łóżko i wałęsał się w prześcieradłach, para została, ale dopiero po podwójnym i potrójnym sprawdzeniu, czy drzwi zostały dobrze zamknięte.

▂▂▂♕▂▂▂

Harry nie poruszył się przez ostatnie dziesięć minut. Jego twarda długość powoli zmiękła, gdy siedział w kontemplacji, z zakłopotaną miną. Wciąż nie zadał sobie trudu, żeby założyć koszulkę.

Król wreszcie pozwolił Louisowi przyznać się kim był, przysuwając nieoczekiwaną i raczej nieodpowiednią reakcję ze strony starszego mężczyzny. Louis wydawał się rozkoszować jego dotykami, jeśli sposób, w jaki omega cicho jęczała pod nosem, był czymś, co jej odpowiadało. Ale wydawało się, że tak bardzo chciał uciec od Harry'ego. Z chrząknięciem król wstał i naciągnął koszulkę przez głowę, zanim ruszył w dół wzgórza i wrócił do zamku.

king harry • larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz