5. Samotność na pokładzie

2.2K 93 12
                                    

To było dziwne, że Kaspian dał mi swój miecz. Teoretycznie to był on przeznaczony dla niego. Może chciał abym też się poczuła ważna? Nie wiem. Nie wiem też dlaczego moja branzoletka się świeciła na niebiesko. To wszystko jest bardzo dziwne. Zaczęliśmy płynąć dalej. Przez kilka dni było bardzo spokojnie. Ja dałam Edmundowi swój miecz, aby w wolnym czasie go polerował, co mu się spodobało. Łucja coś szyła, a ja...Ja z Kaspianem i Drinianem tkwiliśmy całymi dniami nad mapą. Nigdzie ani śladu lądu. Ja z niewiadomych powodów czuję się dziwnie. Głową mnie boli i mam mdłości. Może mam chorobę morską? Nie wiem. Ale nikt nie zwraca na mnie uwagi. Teraz musimy znaleźć ląd. Tylko to się teraz liczy. Trzeba znaleźć jakieś pożywienie. Aktualnie siedzę w swojej kajucie. W jednej chwili wpadła do niej Łucja.

- Coś się stało? - spytałam wyciągając pióro.

- Nie. Dlaczego?

Zaśmiałam się

- Bo wpadłaś tutaj jakbyś zobaczyła smoka.

Łucja uśmiechnęła się siadając na swoim łóżku.

- Eliza...

Odwróciłam się w jej stronę przerywając pisanie.

- Tak?

Łucja sięgnęła do  wewnętrznej kieszeni kamizelki.

- Chciałam ci to dać. - powiedziała wyciągając z kieszeni złożony kawałek papieru.

Usiadłam obok niej, a ta podała mi go. Niepewnie otworzyłam zgięty papier. Zobaczyłam na nim zdjęcie całego rodzeństwa Pevensie. Uśmiechnęłam się w duchu widząc radosnego Piotra na zdjęciu.

- Wiem, że za nim tęsknisz. - rzekła szatynka kładąc mi rękę na ramieniu. - Ale wróci. Na pewno.

Czyli ona też w to wierzy. Ona też wierzy, że Piotr powróci do Narni. Wciąż mamy nadzieję. A jak mówią; Nadzieja umiera ostatnia.

- Dziękuję Łucja. - powiedziałam i przytuliłam dziewczyne.

~~~~~~~~~~~

Krąże po pokładzie bez celu. Zdjęcie mam w kieszeni kamizelki. To było bardzo miłe że strony Łucji, że pomyślała o mnie. Chociaż ktoś tutaj się mną interesuje. Kaspian jest zajęty i nie zauważa, że istnieje podobnie jak reszta załogi. Usiadłam na drewnianych skrzynkach patrząc na zdjęcie rodzeństwa. Tękniłam za Zuzanną. Była moją najlepszą przyjaciółką, zresztą nadal nią jest. Bardzo mi jej brak. Nie mogę zrozumieć dlaczego nie wróci do Narnii! Niby jest już dorosła, ale czy to w czymś przeszkadza? Swoim odejściem złamała Kaspianowi serce, ponieważ wiem, że nadal ją kocha. Przez 3 lata nie mógł znaleźć sobie żony, która... niestety zajełaby moje miejsce. A co by się stało ze mną? Z
Cały czas zadaje sobie to pytanie. Co ze mną?

~~~~~~~~~~

- Łap! - krzyknęła nagle mysz i rzuciła w moim kierunku pomarańcze, którą zwinnie złapałam.

Ryczypisk walczący z Eustachym. No tego jeszcze nie było! Oczywiście Ryczypisk wygrał tą jakże ,,zaciętą" walkę. Łucja podeszła do pewnego kosza.

- Patrzcie!

Spod materiału wyłoniła się mała dziewczynka w fioletowej sukience.

- Gael? - odezwał się ciemnowłosy mężczyzna podchodząc do dziewczynki. - Skąd się tu wzięłaś?

Po chwili mała wtuliła się w ojca. Podeszłam do nich z grobową miną. Mężczyzna jakby czekał na wybuch. Jednak ja kucnęłam i uśmiechnęłam się do jego córki.

- Dobrych marynaży nigdy za wiele. - powiedziałam wręczając dziewczynce pomarańcze, która przyjęła lekko się uśmiechając.

Po zrobieniu tej czynności Łucja poszła z nią do kajuty, a ja zacząłam wpatrywać się w tafle wody. Czy ja naprawdę jestem taka...inna? Jestem nikim ważnym? Jestem królową! Mam prawo do władzy i...a zresztą. Kogo ja oszukuje? Samą siebie. Ja nie jestem nic warta. Nie wiem dlaczego zostałam królową, nie wiem dlaczego Piotr mnie pokochał i nie wiem dlaczego jestem teraz tutaj i płynę wraz z moimi przyjaciółmi. Przecież ja jestem tylko... tylko cieniem Kaspiana.

~~~~~~~~~~

Witam! Doczekaliście się rozdziału! Przepraszam za chwilową nieobecność ale, wena postanowiła wziąść urlop. Powiedzcie jej coś, błagam!

To taki rozdział aby umilić wam powrót do szkoły. Chodź nie zbyt wesoły jest ten rozdział to...No cóż. Trzeba się tym nacieszyć.

Do jakiej klasy idziecie?

Teraz rozdziały będą o wiele rzadziej, bo ... Dużo nauki. Ale spokojnie. Ze wszystkim się wyrobimy do końca roku.

❤Za Narnie i Za Aslana❤

W Cieniu Króla [Siostra Kaspiana 2] - ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz