Znowu siedzę w kajucie. Tym razem nie nad mapami. Tylko nad bransoletką. Jest bardzo tajemnicza. Z niewiadomych powodów się błyszczy, a ostatnio świeciła na niebiesko. To bardzo dziwne. Nie wiem czemu tak się dzieje. Dostałam ją od Piotra, ale od jakiś 3 lat nic się z nią nie działo. Ale wszystko zaczęło się pewnego dnia. A właściwie nocy. Gdy wracałam się do komnaty po bransoletke.
- Wychodzisz? - spytał Kaspian znudzonym tonem wchodząc do kajuty i tym samym przerywając moje myśli.
Znaleźliśmy ląd?
- Gdzie? Znaleźliśmy ląd? - spytałam.
Kaspian spojrzał się na mnie tym swoim typowym wzrokiem: Brawo Sherlock'u!
Założyłam błyskotke na rękę, założyłam kamizelkę.
- Ja też mam iść? - usłyszałam piskliwy głosik.
Odwróciłam się. Gael siedziała na łóżku wymachując nogami. Uśmiechnęłam się do niej.
- Jesteś w końcu częścią załogi. - wyciągnęłam do niej rękę. - Chodź.
Dziewczynka jakby się rozpromieniła i wybiegła z kajuty.
~~~~~~~~~~
Siedzę przy ognisku, które powoli wygasa. Gael już śpi tak samo jak Łucja i Edmund oraz większa część załogi. Kaspian miał stać na Warcie. Jednak jak tak go obserwuje to widzę, że jest zmęczony. Podeszłam cicho do niego.
- Jeszcze nie śpisz? - spytał rysując patykiem na piasku jakieś bachomazy.
- Nie mogę spać. - odparłam siadając obok niego na kamieniu.
Nastąpiła cisza, ale podejrzewałam, że nie przeszkadzało to mojemu bratu.
- Jak ty się czułeś, Kaspian - zaczęłam smutnym tonem głosu - gdy widziałeś Zuzię po raz ostatni? - mężczyzna spojrzał na mnie lekko ździwionym wzrokiem. - Wiem, że ją kochasz. Dobrze cię znam.
Kaspian wbił patyk w piasek.
- Zuzanna to przeszłość. - powiedział patrząc się na kawałek drewna. - Zauroczenie. Nic więcej. - mówił twardo i bez uczuc.
Westchnęłam.
- Kogo ty próbujesz oszukać? - spytałam.
Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Po chwili się lekko uśmiechnął.
- Masz rację. - szepnął.
Położyłam mu głowę na ramieniu, a on położył swoją na moją. Siedzieliśmy tak trochę czasu w ciszy obserwując niedopałki po ognisku.
- Idź się połóż. - powiedziałam do niego.
- Ale przecież...
- Ja zostane. - przerwałam. - I tak nie mogę spać.
Kaspian uśmiechnął się i poszedł w stronę śpiących marynaży. Westchnęłam cicho i chwyciłam patyk.
- Ciekawe jakie mam talenty plastyczne. - zaśmiałam się w myślach zaczynając bazgrac po piasku.
~~~~~~~~~~~
- Jest z nimi kobieta...
Natychmiast się odwróciłam za siebie. Usłyszałam jakieś szepty, jednak nikogo nie widziałam.
- A tutaj druga...
Znowu jakieś szepty. Naciągnęłam strzałe na cięciwę celując tak naprawdę w powietrze.
- Ta umie czytać...
Znowu ktoś coś mówi. Zauważyłam z oddali jak książka Łucji się porusza. Czy ja już mam jakieś omamy?
CZYTASZ
W Cieniu Króla [Siostra Kaspiana 2] - Zakończone
Fantasy[Część druga.] ~~~~~~~~ - Przecież sam chciałeś abym została Królową, prawda?! - krzyczałam na niego. - To był największy błąd jaki popełniłem. - warknął. ~~~~~~~~~~~~ Królowa Eliza jest już dorosła. Nie wysypia się i jest przekonana, że jest o wiel...