Uznałam, że skoro dziś rozpoczęcie roku szkolnego, to opowiem o tym, co działo się kiedyś na lekcji polskiego.
Analizowaliśmy sobie wiersz, w którym mężczyzna wyznaje miłość kobiecie. Nauczycielka poprosiła, żeby Maja i Karol przeczytali go na role.
Kiedy już skończyli czytać, spytała:
- Kto w tym wierszu wyznaje miłość? Komu?
Na to cała klasa odpowiedziała chórem:
- Karol Mai!
Czy też macie tak, że z jednej strony czujecie podekscytowanie, a z drugiej chcecie jeszcze wakacje? Ja tak miałam, dopóki nie zobaczyłam nowego planu lekcji. Po tym była już tylko chęć przedłużenia wakacji. A dlaczego?
W każdy poniedziałek na pierwszej godzinie mam...
*tu wstaw werble*
...MATEMATYKĘ!
Oni mnie chyba nienawidzą... -.-