Od mojego nieszczęśliwego wypadku minęły już 2 tygodnie przez ten czas cały czas leżałam w swoim pokoju z Adelą, Olivią i Fabianem. Kevin gdzieś zniknął albo się unikamy ja już sama nie wiem. Do szkoły chodzę już 3 dni i dziś właśnie jest piątek dlatego biegnę do łazienki się pomalować jak zawsze, i poczesać włosy, zostawić rozpuszczone i ubrać to
Doszłam do szkoły na nogach w 10 min wchodząc na dziedziniec wszyscy byli zajęci patrzeniem na szkolną elitę czyli mój brat którego widzę pierwszy raz od 2 tygodni i jego kumple i jakieś plastiki które się do nich kleją. Szybko przeszłam do Fabiana i Olivi
-No hejka - przywitałam się ze wszystkimi - idziemy na lekcję
-Yyy tak tak chodź Olivia mnie pociągła do łazienki i zamknęła za nami drzwi.
-Czy to prawda?
-Ale o co ci chodzi - nie wiedziałam o czym mówi Olivia
-No o te akcje na wyścigach wczoraj - dziewczyna mówiła bardzo ale to bardzo szybko i nic nie rozumiałam
-Co mów wszystko wolniej proszę
-No to tak podobno Alana z Kevinem na wyścigach samochodowych za miastem i że jeden z nich to wygrał prawdopodobnie Kevin czy to prawda
-Co jakie wyścigi ja nic nie wiem
-Oj stara to sobie pogadaj z Kevinem lepiej a teraz choć na lekcje - o co chodzi ja o niczym nie wiem a mieszkam z nim w domu a ludzie którzy są mu obcy wiedzą więcej ode mnie.
Miałam już wychodzić ze szkoły gdy na dziedzińcu złapał mnie za ramię Lukas
-O co chodzi - próbowałam byś spokojna
-Chciałem cię przeprosić - wyrwałam ramię z jego ręki
-To tyle bo śpieszy mi się
-Y no tak - już miałam odchodzić gdy znów zaczął coś mówić - a właśnie zapraszam ciebie i twoich przyjaciół na imprezę u mnie adres ci wyśle na fb - ja nawet się nie zgodziłam a on sobie poszedł co za palant.
Wracając do domu napisałam Olivi co się stało na dziedzińcu a ona uznała że tam pójdziemy na te imprezę razem z Adelą bo Fabian nie może iść bo jedzie gdzieś na weekend do rodziny. I po długich namowach zgodziłam się na te imprezę mam być gotowa na 20 bo Adela po nas przyjedzie.
Jest już 17:46 a ja dalej w łóżku. No dobra trzeba się ruszyć więc idę do łazienki biorę kąpiel i siedzę tam 40 min. Wracam do pokoju w szlafroku i robię makijaż o taki tylko usta mam bordowe
ubieram się w oto tę sukienkę i czeszę tak samo włosy
Jest już 21:30 więc schodzę do kuchni jeszcze się czegoś napić, ubieram białe szpilki i biegnę do wyjścia bo Adela już podjechała.
Coraz krótsze. Ciekawe czemu?
YOU ARE READING
I can count on you
Dla nastolatkówCzy przyjaźń damsko-męska istnieje ? W moim przypadku istniała dopóki go nie zobaczyłam ale to się nie mogło udać. Ja zwykła dziewczyna z problemami siostra jego najlepszego przyjaciela. On niebezpieczny chłopak z dużą ilością tajemnic najlepszy prz...