❝Min Yoongi - dwudziestoczteroletnia alfa, z zachowania jednak, często przypominająca rozpieszczoną omegę lub wolną od obowiązków omegę, dlatego wielu nie brało jego biologicznej roli na poważnie. Oczywiście do czasu, w którym poznał Jungkooka - mło...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
wybaczcie nam masakryczne opóźnienie, ale nasza becia ma ciężki czas w szkole, ja co chwila męczę się do konkursów, a współautorka tylko na mnie krzyczy xD Z góry także przepraszam za błędy, ale starałem poprawić się te najbardziej widoczne i dłużej was nie trzymać w strachu, iż możliwie porzuciliśmy Sutekinę. Co to to nie. Sutekina jest naszym małym dzieciątkiem, którego w życiu pięknym, czy też za mą chińską ojczyznę nie porzucimy!
Proszę też o wyrozumiałość. Bercia poprawi wszystko czego ja się nie dopatrzyłem, kiedy będzie miała czas, a teraz... miłego czytania! (nie wiem już jak się do was zwracać, skarby. Może pomożecie w wyborze nazwy naszej małej społeczności wilczków?) - Jelonek
Od czasu pogodzenia się obojga osobników, za sprawą planu idealnego wykreowanego przez jednego z nich, do obu dotarło, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze, a tego typu kłótnie, czy jak to zawsze mawiali " separacje" były zbędne. W końcu związek nie polega na rozdzielaniu się, a zaufaniu pielęgnowanym od samego zapoznania, oraz czasie i chwilach wspólnie dzielonych.Jednakże praca i zajmowane stanowiska, utrudniają tego typu wizję chociażby najlepszego związku, prawda? Zawód kardiochirurga, nie należał do wymarzonych, czego można było się spodziewać od samego początku. Yoon jednak nie narzekał, wiedział, że robi to dobrze. Wiele uratowanych istnień, za sprawą jego "boskich" dłoni i zdolności, jak można było usłyszeć, od ludzi opuszczających wielki budynek, do którego nikt dobrowolnie nie chciałby trafić.
Min osiągnął coś, czego nie potrafiła dokonać ponad połowa aspirujących, pewnych swoich możliwości, lekarzy. Potrafił poświęcić się ludziom, pracy, jak i oddać serce tej jednej osobie, której nie chciał pod żadnym pozorem stracić.Kim jest tak naprawdę lekarz? Człowiekiem z talentem, osobnikiem, który także popełnia błędy. W zawodzie jaki wykonywała alfa, nigdy nie można było poczuć nadmiernej pewności w swoje możliwości, nie można było powiedzieć " wszystko pójdzie idealnie, potrafię wszystko". Osoby kiedykolwiek przejawiające zbyt wielką pewność, szczycąc się wykonywanym kierunkiem, nigdy nie zachodziły zbyt wiele. Umiejętności, cóż to takiego? odpowiedź bardzo prosta, jest to talent przejawiający się w przeznaczonych do tego momentach, nie w chwili usilnego przekazania go, słownie.Dwudziestodwuletni student zaś, jeszcze bardziej przyłożył się do pracy nad poprawą swoich umiejętności, coraz częściej wykorzystując wiedzę teoretyczną, w praktyce, po to, by jednorazowa sytuacja z prasą, nie stała się jedyną w jakiej miał okazję uczestniczyć, pokazując swoje ukryte zdolności.
Kawiarenka zaś stała się jego odstępstwem od monotonnych zajęć, na których codziennie bywał, wciąż nadrabiając zaległości. Jednak w czasie kilku dni nieobecności baristy, szefostwo postanowiło urozmaicić wygląd miejsca, do którego zmierzało coraz to więcej osób jadących do swoich mieszkań tuż po pracy by chodź chwilę odpocząć czy chociażby wyciszyć przy gorącej caffe latte z pianką i cynamonem.Delikatna zieleń ścian przebijająca się zza okien przysłoniętych delikatnymi białymi zasłonkami, uspokajała wzrok osób kierujących się właśnie w kierunku budynku. Liczne kwiaty rozłożone przez całą długość parapetów, idealnie komponowała się z otaczającymi je, barwami. W dzień wolny od pracy, omega zaś po ukończeniu zajęć jak zwykle kierowała się w stronę wyjścia z budynku, gdy nagle poczuła wibrację telefonu komórkowego w tylnej kieszeni swoich spodni