Litościwie patrzę na światy,
pełne ludzi nieszczęśliwych.
Biernie spaceruję po łące,
wielu drastycznych prawd.
Nie rozumiem wielu spraw
dotyczących innych kłamstw.
Nie rozumiem innych spraw,
które ciągle trwają mimo nas.
Nienawidzę ciągłego ględzenie
o sprawach dla mnie starych.
Nienawidzę biernego łajdaczenia się
przez innych, moich karnych spraw.
Wiem tyle ile odczytam z twoich warg.
Wiem dużo mimo twego milczenia.
Myślę mimo tego że mnie okłamujesz,
jednak nadal próbujesz coś ukryć.
Płodnie odczytuję wszystkie,
bezmyślne sprawunki gwiazd.
Smutną wciąż twarzą patrzę,
patrzę na wasze głupie ideały.
Nie zaakceptuję waszych prawd,
nawet jeśli nie posiadam własnych.
Nie zaakceptuję swoich prawd,
nawet gdy będą błędne od kłamstw.
Wszystko będzie dla mnie na, nie.
Każda biblia będzie siebie warta.
Każda miłość będzie wymodelowana.
Wszystko stanie się moją nienawiścią!
YOU ARE READING
Subiektywne Światy
PoetryZbiór Wierszy. Dość nietypowe wiersze, które są bliskie mej osobowości. Ich motyw i przesłanie są zależne od stanu w kim je tworzyłem. Dotyczą różnych zjawisk społecznych, jak i tych zjawisk które zachodzą wewnątrz mnie.