Trwam w dusznej ścianie pełnej grozy,
za horyzontem pewnej pustej pieśni.
Nie tracąc z oczu stanu aspołecznego
charakteru, topię się, jak świeca gasnę.
Bywam sam, bywam razem, zmieniając,
wahając się, jak wahadło w starym zegarze.
Pająki obległy cały dom, obległy i mnie,
a ja stoję, boje się, a ty mnie wciąż nie!
Skracam swe życie każdego nudnego dnia,
śmierć mnie wciąż nie kocha; jak dawniej,
życie mnie nienawidzi, dlatego ja dalej będę
chorował na ataki apatii; własnego serca.
YOU ARE READING
Subiektywne Światy
PoesíaZbiór Wierszy. Dość nietypowe wiersze, które są bliskie mej osobowości. Ich motyw i przesłanie są zależne od stanu w kim je tworzyłem. Dotyczą różnych zjawisk społecznych, jak i tych zjawisk które zachodzą wewnątrz mnie.