Rozdział 5: ,, Ty jesteś gwiazda!" 1/2

157 9 26
                                    

[ MEDIA uznajmy że ta dziewczynka z któregoś tam odcinka dbz to Julien , ok xd? ( przy tym ILEVEN JERS OLD)

- Time skip 2 dni -

W nocy nie spałam , podłoga nie była już taka wygodna. Zimno mi strasznie a ja mam tylko kocyk. Usłyszałam skrzypienie łóżka i się odwróciłam.

- ja ci zazdroszczę teho łóżka , małpko.- pomyślałam.

Gohan otworzył oczy i usiadł na łóżku.

- co nie spisz?

- a ty czemu nie śpisz , hmm?- zapytałam tak samo jak on mnie.

- Bo ty nie spisz.

- śpię.

- Jak śpisz jak nie śpisz? !

- ZZZ - zamknęłam oczy i udawałam że śpię.

- NIE KŁAM! - krzyknął i się przewróciłam.- Przepraszam śpiąca królewno.

- Nie-e szkodzi , ehh.- powiedziałam drapiąc się po głowie. - Słuchaj!

- hmm?

- Chce pospać na twoim Łóżku! - powiedziałam. - zzzzzzziiimno miii!

Chłopak popatrzył w okno i się zastanowił. Później do mnie się odwrócił.

- Dobrze!- powiedział z uśmiechem na ustach.- siadaj.

Uśmiechnięta wstałam i usiadłam na łóżko.  Gohan przykryl mnie kocem. Szepnął mi.

- jutro idziemy na impreze do Pani Bulmy.

- Tam będą twoi wszyscy przyjaciele?

- yhym.- to znaczyło tak.- teraz dobranoc , bo jest druga w nocy.

- Dobranoc , Małpo.

NASTEPNEGO dnia wstalam z Łóżka i podeszlam do lustra.

- Będzie dobrze.- powiedziałam i momentalnie się uśmiechnęłam.

Zaraz po tym podeszlam do okna które stało kolo biurka. Patrzyłam na ptaki , które są wolne tak jak ja od kilku dni. Usłyszałam lekko uchylajace się drzwi.

- yyhh , część Julien!- krzyknął Goku.- Chichi kazała zejść na śniadanie czy coś , nie pamiętam.

Po chwili wyszedł. Gohan ma rodzine która go serio kocha , nie jak mnie. Podeszlam do walizki. Wyjęłam wszystkie ubrania i wsadziłam do małej półki.

- jestem nie możliwa.

Wybrałam jakieś ciuchy i zeszłam na dol.  Przy stole siedział Gohan , a pani Chichi myla naczynia.

- Dzień dobry.- odpowiedziałam siadając. - o mój Boże.  Nie wieże...

- Co?- zapytał Gohan i pani CC[ tak , będę skracać tak Chichi czasem xd - XennaChan ]

- BULKI MLECZNE!- powiedziałam łapiąc za jedną z nich i wpychając ją do buzi.- brakowało mi tego.

- już się przestraszyłam!- Cc powiedziała.

- mówiłem ci już o tej imprezie?- zapytał Gohan.

- tak , tak! A kiedy jest?

- Dziś o 10:20- odpowiedziała Cc.

Zadlawilam się bułką.  Spojrzałam na zegarek i była 10:09.

- to ja idę się szykować! - powiedziałam i szybko pobiegłam szukając sukienki , znalazłam tą w którą nigdy nie mogłam się ubrać:

Na zawsze z NIM |Dragon Ball Fanfiction| Gohan X Julien | THE ENS|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz