Rozdział 3

1.5K 116 41
                                    

Chodziłam sobie po parku przyglądając się ludziom. Chciałam wykorzystać czas wolny nie nudząc się w domu. Co prawda chciałam spędzić czas na mangach, anime i słodyczach, ale...Tetsu wygonił mnie z domu.

Nagle ktoś wepchnął mnie w krzaki samemu w nie wpadając.

- Hiromi-chan! Szukałam Cię! - usłyszałam głos różowowłosej.

- Noi znalazłaś. Po co Ci ja? - zadałam zaciekawiona pytanie.

- Przed treningiem muszę Cię wcisnąć w to! - pokazała mi wybrany strój.

- Nie! Nie zrobisz mi tego!!! - szarpałam się i próbowałam uciekać, jednak...to nic nie pomogło (*).

~Time skip~

- Momoi-san! Puść mnie! - wyrywałam się, jednak ta cały czas się zachowywała, jakby mnie nie słyszała.

W końcu stanęłyśmy przed halą, a ta siłą mnie tam wepchnęła. Wszystkie pary oczu wylądowały na mnie...przebraną w kigurumi jednorożca. Zarumieniłam się niczym Justin Bieber, gdy opluje się przed kamerą.

Wszyscy patrzyli na mnie z błyskiem w oku. Nawet Satsuki.

- Emm...nie patrzcie tak na mnie. C-czuję się niekomfortowo - podrapałam się palcem po policzku.

- Słyszeliście co powiedziała? Wracać do treningu! - głos Seijurou rozniósł się po pomieszczeniu. Każdy go posłuchał i zaczęli wznawiać ćwiczenia. Różowowłosy do mnie podszedł - Czemu przyszłaś tak ubrana?

- Momoi-san mnie zmusiła, Akashi-kun - spuściłam zawstydzona głowę, jednak po chwili podniosłam ją dumnie - nawet te mięśnie nie dały rady - zażartowałam podnosząc jedną z rąk, która była zgięta przy łokciu. Ten uśmiechnął się jedynie odbiegając, aby robić dalsze ćwiczenia.

- Hiromi! - usłyszałam krzyk, więc odwróciłam się w stronę dźwięku.

- Nijimura-senpai?

- Bym chciał Cię poprosić, abyś pomogła mi z papierami dotyczącego Inter-High - doszedł do mnie (nie szukać podtekstów!!! XD) i powoli zaczynaliśmy kierować się w stronę szatni.

~ Time skip~

- Nadal ćwiczycie? - zapytałam stojąc w wejściu patrząc na Aomine i Tetsuye.

- Hiromi - zwrócił się do mnie brat - chcesz z nami zagrać?

- Hmm...z wielką chęcią - uśmiechnęłam się.

Po chwili, gdy Daiki na mnie spojrzał, zaksztusił się śilną, przez co lekko się zmartwiłam.

- Wszystko dobrze, Aomine-kun? - podeszłam do niego.

- T-tak - odwrócił się do nas plecami i podniósł ręce do twarzy.

- No to...zaczynamy.

Ta, która będzie na zawsze || HAREM KNBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz