7.

21 2 1
                                    


Calum POV

Cicho wszedłem do domu i szybko ruszyłem po schodach na górę, tak aby chłopaki nie zwrócili na to uwagi. Zakradłem się do pokoju Luke'a z zamiarem podkradnięcia czegoś co jest mu na tyle potrzebne by zaczął tego szukać i na tyle wartościowe by było sens to ukraść. W oczy rzucił mi się telefon blondyna leżący na szafce nocnej tuż przy łóżku. Upewniłem się jeszcze czy aby napewno nikt nie idzie i schowałem telefon do kieszeni. Szybko wyszedłem z pokoju delikatnie zamykając drzwi. Zakradłem się do pokoju Mike'a, w którym aktualnie spała dziewczyna i wsunąłem do jej torebki własność chłopaka. Wyszedłem z pokoju i tak samo cicho jak wszedłem do domu wyszedłem udając się w kierunku sklepu.

Luke POV

Nie rozumiem dlaczego aż tak wkurzył się Calum. Nie ma już go jakoś ponad godzinę.

-Chłopaki, wiecie może gdzie wybył Calum?- chłopaki pokręcili przecząco głowami i wrócili do gry w fife.

Wywróciłem oczami i złapałem odruchowo za kieszeń żeby wyciągnąć telefon i zadzwonić do przyjaciela, ale przypomniałem sobie, że zostawiłem go rano w pokoju. Wszedłem do pokoju lustrując wzrokiem pomieszczenie, ale nigdzie nie zauważyłem telefonu. Zacząłem przekopywać swój pokój, ale nigdzie ani śladu po nim. Ruszyłem do kuchni i zacząłem się rozglądać, ale tam też go nie było. W międzyczasie usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi, więc zapewne do domu wrócił Calum, jednak nie przerywałem poszukiwań urządzenia.

-Chłopaki, widzieliście gdzieś może mój telefon?

-Nie.- odpowiedzieli chórem.

-Wydawało mi się, że zostawiłem go rano w pokoju, ale przeszukałem go i prócz ładowarki nie znalazłem nic.

-Pomożemy ci szukać, napewno się znajdzie.- odpowiedział Mike wyłączając konsole i wszyscy poderwali się z miejsca by mi pomóc.

***

Po ponad godzinnym i bezskutecznemu poszukiwaniu telefonu Calum wpadł na pomysł, aby poszukać go w pokoju Mike'a, ponieważ tylko tam jeszcze nie szukaliśmy. Spojrzałem pytająco na kolorowowłosego, który delikatnie skinął głową. Weszliśmy do pokoju chłopaka i ku naszemu szczęściu dziewczyna nie spała. Spojrzała na nas zdezorientowana.

-Szukamy telefonu Luke'a bo gdzieś się zawieruszył.- wyjaśnił Calum ze złośliwym uśmieszkiem.

Zabraliśmy się za przeszukiwanie wszystkiego w pokoju Mike'a jednak na próżno, ponieważ po telefonie ani śladu.

Calum spojrzał w stronę dziewczyny i ruszył w kierunku jej torby. Patrzyłem na jego poczynania lekko zdziwiony, ale nie przerywałem mu.

Ciemnowłosy otworzył torbę dziewczyny i wyjął mój telefon.

Otworzyłem usta w zaskoczeniu.

-Tego szukałeś Hemmings? Z tego co mówiłeś to zostawiłeś telefon w pokoju, a tutaj niespodzianka. Ta mała złodziejka go ukradła.- powiedział Calum patrząc nienawistnie w stronę dziewczyny.

Mike spojrzał na Sky z... bólem? Dziewczyna miała już coś powiedzieć, kiedy ciemnowłosy znowu zabrał głos.

-Niby taka niewinna i pokrzywdzona, ale to tylko pozory. To ona ukradła twoj telefon Luke. A ty -powiedział spoglądając na dziewczynę - zabieraj swoje rzeczy i nie pokazuj nam się nigdy więcej na oczy.

-A...ale...j..ja nie wiem skąd wziął się tutaj ten telefon...- dziewczyna próbowała się bronić, ale Calum podszedł do niej i wymierzył jej cios w policzek.

-Powiedziałem zabieraj się stąd!!!- wykrzyczał Calum i wyszedł razem z Ashtonem. Michael spojrzał ostatni raz na dziewczynę zawiedziony i ruszył na dół. Dziewczyna wstała i zaczęła zbierać swoje rzeczy. Wyminąłem ją i zszedłem do salonu gdzie siedzieli pozostali.

Calum POV

Nie sądziłem nawet, że mój plan pójdzie tak gładko. Myślałem, że Mike zacznie ją bronić czy coś, ale on milczał. Nie odezwał się słowem w jej obronie tylko spojrzał na nią pare razy z żalem w oczach.

Po około 15 minutach dziewczyna zeszła na dół ze swoimi rzeczami cała zapłakana. Spojrzała na nas ze smutkiem w oczach, otwierała usta żeby coś powiedzieć, ale zrezygnowała i wyszła. Po chwili usłyszałem na górze trzask i dźwięk tłuczonego szkła więc stwierdziłem, że pójdę to sprawdzić....

Long way loveWhere stories live. Discover now