10.

19 0 0
                                    


Sky POV

Po dłuższym czasie szarpania się odpuściłam, ponieważ zamiast mi pomóc, chociaż trochę poluzować uścisk napastnika wręcz pogorszyło moją sytuację i zacisnął ręce na moim ciele jeszcze mocniej. Czułam, jak jego dłoń zaczęła sunąć w dół po moich żebrach aż po udo. Bałam się i straciłam jakąkolwiek nadzieje na to, że ktoś mi pomoże. On już najwyraźniej już wcześniej miał plan na to, by uprowadzić swoją potencjalną ofiarę, którą się stałam w miejsce, które by było na tyle daleko od ludzi by nikt nie pomógł ofiarze i na tyle blisko by nie musiał daleko jej ciągnąć, nie wzbudzając podejrzeń. Poczułam na ciele chłód, gdyż mężczyzna rozciął moje ubranie, które wyładowało na trawie. Jego dłonie błądziły po moim ciele, a ja nabrałam sił, by znowu podjąć próbę uwolnienia się jednak nadal na marne.

Calum POV

Szedłem parkiem ze wzrokiem utkwionym przed siebie. Moje myśli krążyły tylko wokół dziewczyny, którą tak bardzo przejmował się Mike.

Zacząłem zastanawiać się, czy aby na pewno dobrze zrobiłem. W zasadzie ona nic złego mi nie zrobiła. Przecież to nie jej wina, że ma w życiu pecha.

Miałem już wychodzić z parku, gdy moją uwagę przykuła znajoma mi torba. Podszedłem do niej i otworzyłem ją, by sprawdzić, czy moje przypuszczenia są trafne.

Zacząłem ją przeszukiwać, aż w końcu natrafiłem na portfel.

W duchu modliłem się, by moje przeczucia nie okazały się prawdziwe, jednak w momencie, gdy wyciągnąłem dokumenty, moje serce stanęło, nadzieja zniknęła, a moje przypuszczenia potwierdziły się.

Skoro torba Sky jest tutaj to w takim razie, gdzie do chuja jest dziewczyna, bo nie wierzę, że zostawiłaby swoje rzeczy wraz z dokumentami z własnej woli.

Zacząłem mieć coraz gorsze sceny przed oczami.

Przeszukiwałem cały park, nawołując dziewczyny jednak na marne. Miałem już odpuścić, ale gdy usłyszałem ruch w krzakach i dźwięki łamanych gałęzi postanowiłem to sprawdzić. Szedłem cały czas prosto, rozglądając się dookoła do momentu, w którym zobaczyłem w oddali zarys postaci. Przyspieszyłam kroku i byłem już na tyle blisko by zauważyć coś leżącego. Podszedłem bliżej i w momencie, gdy gałąź strzeliła pod wpływem mojego ciężaru, postać odwróciła się w moją stronę i uciekła, a ja podbiegłem w miejsce, w którym przed chwilą stała. Zobaczyłem dziewczynę, która leżała cała w ranach i krwi i nawet się nie ruszała. Moje serce przyspieszyło, w oczach zebrały się łzy, a umysł ogarnęło poczucie winy.

Nakryłem ją swoją bluzą i zacząłem biec w kierunku wyjścia z parku, uważając, by po drodze nie wpaść na coś lub się nie przewrócić.

Sky POV

Nagle przestałam czuć dotyk swojego oprawcy i słyszałam tylko szelest liści. Nie miałam sił, by otworzyć oczy. Po chwili czułam, że ktoś okrywa mnie czymś ciepłym i bierze na ręce. Dotarł do mnie zapach znajomych perfum, wiec wtuliłam się w jego klatkę piersiową i zasnęłam.

Calum POV

Spojrzałem na dziewczynę, która zasnęła i moje sumienie będzie mnie prześladować do końca życia. Gdyby nie ja nic by się nie stało. Wiem jedno, muszę się przyznać do tego, co zrobiłem i pomoc tej biednej dziewczynie..

Long way loveWhere stories live. Discover now