Rozdział 8

236 21 11
                                    

*Daga*
Zaraz po lekcji niemieckiego miała być historia. Dzwonek zadzwonił i wyszliśmy z klasy od niemieckiego. Od razu udaliśmy się pod klasę do historii. Po drodze ja i Mery poszłyśmy do toalety. Stanęłam przed lustrem opierając się rękoma o umywalkę. Drugi raz w życiu było tak,że podobał mi się ktoś ze szkoły. Westchnęłam ciężko. Mery wyszła z toalety. Chyba zauważyła,że coś jest nie tak.
-Znowu się zamartwiasz?-zapytała.
-Nie,ja po prostu. To uczucie towarzyszy mi drugi raz w życiu. Zapomniałam jak to jest.
-Rozumiem cię. Uwierz,że ja mam podobnie.
-To jak to wszystko będzie?-zapytałam myjąc twarz wodą.
-Poradzimy sobie. Mamy siebie. I mamy Kamila i Bartka. Nie jesteśmy same.
-Wiesz czego najbardziej się obawiam?
-Możesz mi powiedzieć. Ale najpierw usiądźmy.
Usiadłyśmy opierając się plecami o ścianę.
-Szczerze to boję się,że wyjdę przy nim na idiotkę. Raz już tak w życiu miałam. Raz mnie nawet jeden frajer wystawił. Dużo się działo wcześniej w moim życiu.
-Ale to już było i więcej nie wróci. Pamiętaj nie warto rozgrzebywać przeszłości. Trzeba żyć tu i teraz.
-Przydała by się czekolada. Podobno pomaga.
-To chodźmy do sklepiku.
-To mnie wstań-powiedziałam.
-Okej to cię wstanę.
Chwyciła mnie za rękę i pomogła wstać. Zaczęłyśmy się śmiać z tego co powiedziałam. Wyszłyśmy z łazienki i poszłyśmy do sklepiku po czekoladę. Wróciłyśmy pod klasę. Szczerze mówiąc nie łatwo było przejść obok osoby która ci się podoba nie uśmiechając się do niej. Zdążyłyśmy zjeść z Mery po kostce czekolady i wtedy zadzwonił dzwonek na lekcje. Zaczęła się historia.

Szkoła YouTuba. //PIERWSZA CZĘŚĆ SKOŃCZONA//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz