Rozdział 15

170 12 3
                                    

*Perspektywa Mery*
Bartuś odprowadził mnie pod sam dom. Weszłam do domu. Naszczęście mamynie było. Musiałabym się tłumaczyć i wogóle. Weszłam na górę i usiadłam biorąc telefon do ręki. Włączyłam snapa i zaczęłam robić sobie zdjęcia. Potem weszłam na insta i facebooka. Napisałam do Dagi:
-Hej.😍
-Siemka Meryś😛
-Co robisz?
-Nic ciekawego nudzę się a ty?
-Też nic.......
Mam proźbę. Czy jest ktoś chętny do zrobienia okładki na tą książkę? Jeśli tak to będę wdzięczna i się odwdzięczę.😁

Szkoła YouTuba. //PIERWSZA CZĘŚĆ SKOŃCZONA//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz