Zajrzyjcie na dół ❤️❤️
Spacerowałam z Erin w ogrodzie, gdzie prowadziliśmy rozmowę o naszej przeszłości.
– Moi rodzice są w niebie, wśród aniołków – powiedziała dziewczynka – Myślisz, że są tam szczęśliwi?
– Myślę, że tak jest kochanie – pogłaskałam ją po głowie na co ta mnie objęła.
– Jesteś aniołem – złapała moją rękę. Jej słowa sprawiły, że poczułam ciepło w środku.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, usłyszałam krzyki ze strony bramy.
– Erin! – uśmiechnełam się widząc resztę dzieci, które do nas podbiegły i przytuliły.
– Jak się tu dostaliście? Skąd wiedzieliście, gdzie mieszkamy? – byłam bardzo zaskoczona i szczęśliwa.
– Jim nas zaprowadził – powiedział, a ja dopiero teraz zauważyłam mężczyznę, który uśmiechał się do mnie. Kiedy dzieci poszły w inną stronę, niepewnie podeszłam do Jamesa.
– Witaj Izabell – powiedział i ujął moją dłoń, całując jej wierzch.
– Dzień dobry Jim, muszę przyznać, że nie spodziewałam się twojej wizyty – jego wzrok sprawiał, że musiałam spuścić wzrok.
– Chciałem cię zaskoczyć i przeprosić.
– Nie masz za co. Tamta sytuacja wynikała z mojej winy, powinnam być ci wdzięczna.
– Oboje popełniliśmy błąd – dopiero po tych słowach, zdałam sobie sprawę, że nadal trzyma moją rękę. Po chwili mój wzrok padł w stronę Mycrofta, który przyglądał się nam i wszedł do środka, na co od razu postanowiłam zareagować.
– Przepraszam, James – powiedziałam i pobiegłam do środka mając nadzieję, że nie popsułam naszych reakcji.
✨✨✨✨✨
Mam do was pytanie. Podoba wam się ta książka? Bo jeśli nie, to mogę popracować nad inną Izabell i inną historią w tamtych czasach ❤️ okładka oczywiście ta sama🙂
Wybór pozostawiam wam💜
CZYTASZ
Izabell
FanfictionXIX- wieczna Anglia, pojawią się tam Watson, Mycroft, Sherlock, oczywiście Moriarty i wielu, wielu innych postaci. Izabell po śmierci jedynej osoby na której jej zależało, wyjeżdża do Londynu. Czy aby napewno była to dobra decyzja?