Rozdział 2

654 12 3
                                    

Pierwsze co zrobiłam to zaniosłam torby do sypialni. Następnie rozpakowałam torby i nowe ciuchy włożyłam do szafy. Gdy zeszłam na dół nalać sobie soku zadzwonił do mnie telefon była to Martyna.

Rozmowa:

No hej gotowa?-spytała

Hej no co ty jeszcze nie zaczęłam się szykować-odpowiedziałam

To masz na 18 być gotowa -powiedziała tyna

Postaram się dobra lecę się szykować-powiedziałam i się rozłączyłam

Koniec rozmowy

Spojrzałam na wyświetlacz telefonu była 16 miałam 2 godziny więc poszłam się szykować. Poszłam do sypialni wybrałam nowe ciuchy:

 Poszłam do sypialni wybrałam nowe ciuchy:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

i poszłam do łazienki się przebrać. Następnie zrobiłam mocniejszy makijaż niż zwykle. Na sam koniec podkręciłam lekko włosy. Gotowa wyszłam po godzinie z łazienki i poszłam znowu do sypialni aby spakować ubrania na noc i następny dzień, oczywiście wzięłam również kosmetyki. Pakowanie zajęło mi 20 minut i gotowa w pełni zeszłam na dół. Postanowiłam zawołać Lunę, ponieważ gdzieś się podziała lecz po chwili przybiegła. Nasypałam jej karmy i nalałam wody do misek, była to spora ilość, ponieważ nie miałby kto jej nakarmić jak mnie nie będzie a do domu wrócę dopiero jutro. Gdy dałam Lunie jeść spojrzałam na telefon miałam 25 minut więc poszłam do salonu, usiadłam na sofie i zaczęłam przeglądać social media. Gdy kończyłam przeglądać social media usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam otworzyć.  W progu stał Tomek z Martyną.

Hej to co gotowa?-spytała Tyna

Tak tylko wezmę torbę-odpowiedziałam i wzięłam torbę która stała koło schodów. Pożegnałam się z Luną i wychodząc zamknęłam drzwi. Droga minęła szybko bo mieszkamy od siebie 30 minut pieszo a samochodem to jeszcze szybciej. Gdy weszliśmy do ich  mieszkania przywitała mnie ich suczka Pixi. Po przywitaniu się z Pixi poszłam z Martyną usiąść na sofie a Tomek pojechał po zakupy i po przyjaciela.

Wiesz kim jest jego przyjaciel?-spytałam Martyny

Wiem że ma na imię Paweł i tylko tyle a czemu pytasz?-odpowiedziała

Pytam po prostu bo jestem ciekawa-odpowiedziałam

Zobaczymy czy tylko ciekawa-powiedziała z sarkazmem Tyna

Czy coś sugerujesz?- zadałam jej pytanie

Ja? Nic nie sugeruje tylko mówię-odpowiedziała Martyna i włączyła telewizor. Zaczęliśmy oglądać ''Drugą twarz'' i nagle zadzwonił do mnie telefon była to Oliwia

Rozmowa:

Halo?-powiedziałam do telefonu

Hej Milena masz czas na jakiś wypad?-spytała

Wybacz ale dziś jestem zajęta-odpowiedziałam

Oki rozumiem to pa-powiedziała i się rozłączyła

Koniec rozmowy

Kto dzwonił?-spytała ciekawa Martyna

Oliwia chciała się spotkać ale odmówiłam-powiedziałam i wróciłam do oglądania. Po jakimś czasie drzwi zaczęły się otwierać był to Tomek z Pawłem.

Wróciliśmy!-krzyknął Tomek

Gdy chłopaki weszli do salonu akurat w tym momencie przełączałam program i gdy zobaczyłam Pawła nagle pilot wypadł mi z dłoni.

Przepraszam zapatrzyłam się -powiedziałam nie odrywając wzroku od bruneta

Nic nie szkodzi -powiedziała Martyna zanosząc zakupy do kuchni

To tak Milena Paweł Paweł Milena -powiedział Tomek 

Cześć Milena-powiedziałam

Hej Paweł-odpowiedział podając dłoń

Po przywitaniu się podniosłam pilot odłożyłam na stolik i poszłam na górę szybkim tempem do mojego pokoju gościnnego. Po chwili przyszła Martyna wiedziała że coś jest nie tak.

Hej wszystko w porządku?-spytała

No nie do końca -odpowiedziałam

Ale jak to co się stało?-spytała zmartwiona

Bo ja znam Pawła-wydusiłam z siebie

C ale jak?-spytała Tyna z niedowierzaniem


''Niezapowiedziane Spotkanie''Where stories live. Discover now