Po zejściu na dół siadłam na fotel niedaleko Tomka i Pawła i zaczęłam przeglądać social media.
To co zaczynamy?- spytał Tomek
Możemy-odpowiedziała Martyna i poszła po szklanki i kieliszki
Tak właśnie zaczęła się impreza była kolejka za kolejką a alkohol się nie kończył. Jako pierwsza wymiękła Martyna a potem Tomek jakimś cudem doszli do swojego pokoju który był na górze a ze zostało jeszcze pół butelki to wypiłam z Pawłem i poszliśmy tez na górę.
*Następny dzień
Obudziłam się o 12 wstałam z łózka i podeszłam do torby wybrałam na dziś takie ubrania:
Po wzięciu wybranych rzeczy wyszłam z pokoju i poszłam do łazienki która była na przeciwko mojego pokoju. Pierwszą czynnością było wzięcie prysznicu potem wysuszyłam włosy a następnie się ubrałam zrobiłam lekki makijaż a włosy podkręciłam. Gotowa wróciłam do pokoju zostawiłam stare rzeczy i zeszłam na dół. Na dole byli już wszyscy brakowało tylko mnie.
Hej wszystkim-powiedziałam
Hej-odpowiedzieli chórem
Milena mam sprawę-powiedziała Tyna i wzięła mnie na bok
No co tam jaka sprawa?-spytałam
Jedziesz dziś z nami na imprezę?-spytała Martyna
No okej ale z kim?-spytałam
Ja Tomek i ty o 17.00 bądź gotowa -powiedziała
No okej to ja spadam na chatę a ciuchy niech zostaną to do zobaczenia-powiedziałam i się przytuliłam
Ja musze lecieć więc pa-powiedziałam i wyszłam
Po 30 minutach byłam w domu w progu przywitała mnie Luna. Poszłam do kuchni dać jej pić i jeść bo wszystko zjadła i wypiła. Następnie miałam iść się przebrać lecz stwierdziłam ze tak mogę jechać choć nie jestem pełnoletnia ale mam nadzieje ze Tomek kupi nam alkohol i wogule. Po pobawieniu się z Luną poszłam na sofę i włączyłam tv i oglądałam jakiś serial. Czas tak zleciał że usłyszałam dzwonek do drzwi spojrzałam na godzinę była już 17 w progu stał Tomek z Tyną. Przywitałam się z nimi po czym wzięłam torebkę z telefonem pieniędzmi i kluczami i zamknęłam dom wychodząc. Po godzinie byliśmy w klubie od razu poszłyśmy na górę do stolika i siedzieliśmy. Po paru drinkach poszła na parkiet. Przetańczyłam parę piosenek i wróciłam do stolika lecz nie było ani Tomka ani Martyny pewnie poszli tańczyć więc postanowiłam wyjść na papierosa byłam lekko wstawiona ale to pomińmy. Poszłam zapalić z boku klubu niedaleko parkingu.
Ładnie wyglądasz-powiedział jakiś głos
Może pójdziemy się zabawić-powiedział znów głos
Nie dzięki nie chce- odpowiedziałam patrząc na blondyna
Ale nalegam-odpowiedział
Nie i koniec-odpowiedziałam
Gdy chciałam już odejść on mnie złapał za rękę ścisnął ją i chciał zaciągnąć mnie na tył budynku zaczęłam krzyczeć i płakać aż poczułam ulgę bo nagle puścił mi rękę nie wiedziałam co się stało bo wszystko miałam rozmazane przez łzy.
Wszystko okej?-spytał jakiś brunet
Tttak wszystko w porządku dziękuje-powiedziałam przytulając się do niego
Już cii nic ci nie zrobi-powiedział brunet
Dziękuje jeszcze raz-powiedziałam przecierając łzy wtedy zobaczyłam do kogo to mowie
Każdy by tak postąpił-odpowiedział brunet
Paweł to ty?-spytałam
Tak Milena?-spytał
Tak-odpowiedziałam
Chcesz tam wracać czy cię odwieźć do domu?-spytał
Jeśli to nie problem to mógłbyś mnie odwieźć tylko napisze smsa żeby się nie martwili znajomi-powiedziałam i wyjęłam telefon
Hej nie czekajcie na mnie pojechałam z koleżanką bawcie się dobrze.
Po napisaniu smsa Martynie wsiadłam do BMW Pawła i odjechaliśmy
Ładne masz to BMW - powiedziałam
Dzięki-odpowiedział i wrócił do kierowania.
Hej jeśli jest sens to jeszcze pisać to napiszcie tak albo nie bo nie wiem czy ktoś to wogule czyta i to opowiadanie ma sens.
YOU ARE READING
''Niezapowiedziane Spotkanie''
FanfictionOna- 17 Letnia brunetka o brązowych oczach. Poznaje chłopaka którego kiedyś widziała i chciała się z nim poznać ale nie było okazji a teraz taka się zdarza. Z czasem się w nim zakochuje On-24 Letni brunet o piwnych oczach. Przez spotkanie z kolegą p...