Rozdział 5

411 10 0
                                    

Po napisaniu smsa Martynie wsiadłam do BMW Pawła i odjechaliśmy.

Ładne masz to BMW - powiedziałam

Dzięki-odpowiedział i wrócił do kierowania.

PV Pawła

Jechaliśmy w ciszy gdy chciałem spytać się gdzie mam teraz jechać aby ją odwieźć zobaczyłem że Milena z tego wszystkie usnęła. Postanowiłem jej nie budzić i zawiozłem ją do siebie. Po 45 minutach byliśmy pod moim domem. Wysiadłem z auta otworzyłem drzwi do domu a potem wróciłem po Milenę otworzyłem jej drzwi i wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej  i zaniosłem ją na górę do mieszkania. Położyłem ją na łóżko a potem wróciłem do auta  a po drodze zobaczyłem jej koszulę w kratkę pewnie zgubiłem jak ją niosłem więc położyłem ją na tył samochodu i go zamknąłem  następnie  drzwi a potem wróciłem do pokoju. Mieszkam z moim młodszym bratem Piotrkiem (zdjęcie pod rozdziałem). Nasi rodzicie mieszkają na wsi mam jeszcze siostrę Ewelinę (zdjęcie tez pod rozdziałem) która mieszka parę domów od nas. Gdy spojrzałem na zegarek było po północy więc poszedłem do łazienki przebrałem się w koszulkę i dresy i wróciłem do pokoju a następnie położyłem się koło Mileny.

*Następny dzień 

PV Mileny

Obudziłam się z bólem głowy w innym łóżku niż zawsze za nic nie mogłam sobie przypomnieć gdzie jestem spojrzałam na wyświetlacz telefonu była 12. Podniosłam się z łóżka  w tym momencie ktoś wszedł do pokoju był to Paweł

Widzę ze wstałaś masz tu tabletki przeciwbólowe i wodę -powiedział

Dziękuje-odpowiedziałam i zażyłam tabletki

Mam pytanie-powiedziałam

Jakie?-spytał i usiadł koło mnie

Co się wczoraj wydarzyło bo za bardzo nie pamiętam?-spytałam

Byłaś w klubie  z kimś potem wyszłaś na papierosa i zaczęłaś krzyczeć bo jakiś blondyn cię zaczepił i chciał cię zgwałcić-powiedział trochę ciszej

Wiem pamiętam zaczynam sobie przypominać jak by się to stało to chyba bym się zabiła-powiedziałam i łzy zaczęły napływać mi do oczu

Ale się nie stało i nie płacz proszę-powiedział i mnie przytulił

Dziękuje gdyby nie ty to sobie tego nie wyobrażam-odpowiedziałam i się w niego wtuliłam.

Byliśmy wtulenie w siebie przez kilka minut po czym się od siebie oderwaliśmy bo zadzwonił mi telefon.

Przepraszam musze odebrać-powiedziałam i odebrałam telefon

Rozmowa:

Halo?-powiedziałam do telefonu

Hej  Milena tu Martyna jesteś w domu?-spytała Martyna

Jak ci to powiedzieć w tej chwili akurat mnie nie ma a czemu pytasz?-spytałam

Bo myślałam ze wpadnę do ciebie bo Tomek ma jechać do Pawła-powiedziała Tyna

Gdzie ma jechać Tomek?-spytałam

No mówiłam ci ze do Pawła-odpowiedziała

Yy okej wiesz chyba się dziś nie spotkamy a teraz przepraszam ale musze kończyć potem zadzwonię-odpowiedziałam i się rozłączyłam

Koniec rozmowy

Kto to dzwonił?-spytał brunet

Martyna-odpowiedziałam

''Niezapowiedziane Spotkanie''Where stories live. Discover now