-Ała... - siedziałam na podłodze
-Bardzo cię przepraszam. Nic ci nie jest? - dziewczyna o niebieskich włosach pochyliła się nade mną i podała mi rękę, aby pomóc mi wstać
-Nie, nic...
Przyjęłam jej pomóc i wstałam.
-Ty jesteś tą nową?
-Tak
-Jestem Isabelle
-Ja jestem Ilana
-Do której drużyny należysz?
-Jeszcze do żadnej
-To istnieje jeszcze szansa, że będziemy razem w drużynie
-Może...
-Jeszcze raz bardzo cię przepraszam. Muszę już iść, mam coś do zrobienia. Do zobaczenia
Odeszła.
"Isabelle, była całkiem miła. Dopiero teraz jestem ciekawa, do której z drużyn trafię. Ciekawe, jak to wszystko wygląda... Treningi i takie tam... Czy oni zachowują się jak kosmici również prywatnie?"
W końcu dotarłam do mojego pokoju... A przynajmniej tak mi się zdawało, bo wszystkie były identyczne. Delikatnie uchyliłam drzwi, aby się tego upewnić. Odetchnęłam z ulgą, kiedy obok łóżka zobaczyłam swoje rzeczy. Weszłam do środka i opadłam delikatnie na łóżku. Ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę - podniosłam się niechętnie
-Cześć, Ilana - była to Isabelle - Masz może ochotę na mały trening ze mną i Kim? - zza niej wychyliła się fioletowowłosa dziewczyna
-Nie wiem, nie czuję się na siłach
-Rozumiemy, możesz być zmęczona po takim dniu
-Możemy się lepiej poznać tutaj. Co ty na to? - zapytała Kim
-Ah... Tak, jasne
Usiadły obok mnie na łóżku.
-Poznałaś już kogoś w Akademii? - zapytała Isabelle
-Nie, nikogo z wyjątkiem was i kapitanów drużyn
-Jak myślisz? W której drużynie będziesz?
-Nie mam pojęcia... - spuściłam głowę
Nagle ktoś zapukał do drzwi i zanim zdążyłam zareagować, ktoś wszedł.
-Och... Isabelle, dobrze, że jesteście. Czy mogłybyście oprowadzić Ilanę jutro po okolicy? - to był Xavier
-Tak, jasne
-To dobrze
Wyszedł i znów zostałyśmy same. Tylko tym razem rozmowa ani trochę się nie kleiła.
-Nie będziemy ci już przeszkadzać. Powinnaś odpocząć...
Isabelle i Kim wyszły, a ja nawet nie zauważyłam, kiedy zasnęłam.
Jakiś czas później obudził mnie dźwięk, otwierających się drzwi. Ktoś wszedł i zbliżył się do łóżka. Przez krótki czas ten ktoś stał w bezruchu. Czułam na sobie jego lub jej wzrok. Chwilę później prawie wzdrygnęłam się, gdy tą osoba ruszyła się z miejsca i zmierzyła ku wyjściu, jednak przed opuszczeniem pokoju jeszcze się zatrzymała.
Byłam bardziej śpiąca niż wcześniej, więc znów zasnęłam.
Perspektywa Xavier'a
"Dlaczego nie poszedłem do niej wcześniej?! To ja mógłbym ją oprowadzić i bliżej ją poznać..."
-Xavierze - ojciec wyszedł do mojego pokoju
-Tak?
-Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam... Chciałem ci tylko przekazać, że ty i Ilana macie traktować się jak rodzeństwo
-Teoretycznie to jesteśmy rodzeństwem
-W tym przypadku jest inaczej. Załatwiłem odpowiednie papiery
Wyszedł i znów zostałem sam.
"Ale... -Jak mogę traktować ją jak siostrę? Nie chcę, aby była moją siostrą... A może Ilanie bardziej odpowiadałaby właśnie ta relacja? Może ona nigdy nie dałaby mi nawet tyciej szansy...?"
CZYTASZ
Inazuma Eleven/Xavier Foster/✅
FanfictionIlana, dziewczyna, która całe życie może polegać tylko na sobie i mieszka w sierocińcu odkąd tylko pamięta, nagle dowiaduje się, że musi się przenieść. Z całego serca kocha piłkę nożną, bo ona sprawia jej największą przyjemność. Jednak... jest pewna...