Oczywiście był to Jaemin... Lecz nie był sam... Koło niego siedział dość blady i chudy chłopak z fioletową czupryną.
Chciałem wrócić do łazienki ale niestety Jaemin mnie zauważył.- Widzę że już wysz... Czemu moja bluza jest cała od krwi?
- Widzę że nie jesteś ślepy - warknąłem i szybki krokiem wyszedłem z pokoju.Usiadłem na kanapie która znajdowała się w salonie. Zamknąłem oczy i odrazu ukazał mi się obraz chłopaka z fioletową czupryną... Któremu nie zdążyłem się za bardzo przyjrzeć.
Po kilku minutach poczułem że zaraz odlecę do mojej krainy delfinków(XD)
...Ale tak się nie stało bo do salonu wszedł Jaemin...- Jisung... - powiedział i usiadł koło mnie.
Szybko odwróciłem swoją głowę.
- Proszę spójrz na mnie - powiedział że smutkiem.
- P-przepraszam... - powiedziałem powstrzymując łzy.Chłopak chciał się do mnie przytulić ale ja szybko wstałem z kanapy i...
Być może ostatni raz spojrzałem mu w oczy...- Przepraszam cię za wszystko... Za moje błędy które popełniła, za to że musiałeś mnie na każdym kroku pilnować... Naprawdę dziękuję ci za tą troskę... - powiedziałem i szybko wybiegłem z domu...
A/N: wolicie bardziej wesołe rozdziały czy smutne?
Miłego ranka/popołudnia/wieczoru/nocy 💕💕
Do następnego delfinki 💕
CZYTASZ
𝐛𝐞𝐥𝐢𝐞𝐯𝐞 𝐦𝐞
FanfictionNie wiem czy to jest ta osoba z którą chce spędzić moje całe życie... Ale wiem że kocham tego chłopaka o delfinim śmiechu... Cały swoim sercem... I nie przestanę go nigdy kochać... W końcu miałem taką nadzieję... ஐParing: Chensung ( ChenlexJi...