~Haechan~
- Donghyuck!Masz pięć minut żeby tu zejść i zjeść śniadanie!
Gdy usłyszałem głos rodzicielki to z nie chęcią wstałem z mojego wygodnego łóżka i ruszyłem do kuchni.
Na stole leżał talerz z kanapkami...- Cześć synku, ja już muszę iść do pracy. Miłej zabawy - powiedziała kobieta i pocałowała mnie w czoło.
- Pa - powiedziałem obojętnie i usiadłem przy stole. Spojrzałem na talerz i na kanapki... Po chwili namysłu odsunąłem naczynie trochę dalej i ruszyłem spowrotem do swojego pokoju.
Otworzyłem szafę i wyciągnąłem czarne rurki z dzurami na kolanach, mundurek szkolny, trochę za dużą, białą bluzę i okrągłe okulary.
Przebrany podszedłem do lustra i zacząłem układać swoje włosy...
Po jakiś dziesięciu minutach byłem już gotowy. Spojrzałem na zegar...7:20
A lekcje mam na dziesiątą...
Usiadłem na łóżku i wziąłem do ręki swój telefon żeby przejrzeć wszystkie portale społecznościowe...
Miałem zamiar wejść na instagram i zrobić sobie zdjęcie ale zobaczyłem że ktoś do mnie napisał...Wo.o:
CześćHaeXchan:
Hejj?Wo.o:
Czemu nie w szkole?
HaeXchan:
A czm nie cię to interesuje?Ehhh... Sorry. Mam na dziewiątą C:
Wo.o:
TeżA wgl wiesz czemu do ciebie napisałem?
HaeXchan:
Może dlatego że wyglądam jak księżniczka? I każdy chcę się ze mną przyjaźnić?Wo.o:
Masz rację ale nie dlatego XDHaeXchan:
Hmmm.. Poczekaj a może dlatego że podoba ci się ktoś z kim się przyjaźnie?Wo.o:
Mądry jesteśAle ci nie zdradzę kto to jest :*
A teraz muszę się iść szykować
Bayo~
HaeXchan:
Ej no nie bawimy się tak ;-;Wo.o:
Sorry~Napiszę do ciebie po szkole
HaeXchan:
Trzymam cię za słowo prostownico??Wo.o is offline
HaeXchan is offline
Zablokowałem telefon i powoli wstałem z łóżka. Wziąłem plecak i zszedłem na dół...
Włożyłem vansy i wyszedłem z domu, zakluczając przy tym drzwi.
Wyciągnąłem telefon, słuchawki i włączyłem swoją ulubioną playliste która składa się tylko z smutnych piosenek...Po jakiś pietnastu minutach drogi stałem już pod budynkiem... Wolnym krokiem wszedłem do szkoły szukając sali od koreańskiego która na szczęście znajdowała się odrazu po lewej stronie.
Gdy wszedłem do środka zauważyłem że jestem sam... Bardzo ucieszył mnie ten fakt...
Usiadłem w swojej ławce którą dzielę z Jeno...
Odwróciłem głowe w stronę okna... Panowała jesień... Czyli okres wiecznej depresji.Powoli zacząłem zasypiać ale usłyszałem głos którego nigdy wcześniej nie słyszałem... Odwróciłem głowe i spojrzałem na dość wysokiego chłopaka.
- Hej, ty jesteś Lee Donghyuck?
A/N:
Hej moje kochane delfinki...Chciałabym wam bardzo podziękować XD ja naprawdę nie spodziewałam się że ktoś wgl będzie czytać te gówienko...
Bardzo wam dziękuje ;(((
Miłego dnia/popołudnia/wieczoru/snu o delfinkach XD
Bayo~
CZYTASZ
𝐛𝐞𝐥𝐢𝐞𝐯𝐞 𝐦𝐞
FanfictionNie wiem czy to jest ta osoba z którą chce spędzić moje całe życie... Ale wiem że kocham tego chłopaka o delfinim śmiechu... Cały swoim sercem... I nie przestanę go nigdy kochać... W końcu miałem taką nadzieję... ஐParing: Chensung ( ChenlexJi...