Jjk
Jesteś pewien?
Nic na siłę jimin
Pjm
Zamknij się!
Powiedziałem że chcę to chcę
Proszę
Jjk
No dobra to w takim razie wyślij mi swój numer telefonu
Pjm
Aaa no tak
Już już
*727 554 646
Jjk
Okej to dzwonię
Zadzwoń do :
Jimin<3
Połączenie odebrane
-Cześć słodziaku - w słuchawce rozbrzmiał dźwięczny, pełny i głęboki głos. Pobrzmiewają w nim nutki rozbawienia, lekka doza pewności siebie. Jimin uśmiechnął się słysząc swojego internetowego przyjaciela. Dokładnie tak wyobrażał sobie jego barwę dźwięku-H-hej kookie... - jungkook chciał aż zapiszczeć kiedy usłyszał słodki, lekko kobiecy, a zarazem nieśmiały głosik jimina.
-boże nawet głosik masz uroczy. - cichy chichot rozbrzmiał w słuchawce, a jimin po raz kolejny zalał się rumeńcami przez chłopaka.
-Eh przestań. Zawstydzasz mnie jungkook
-Oj już się nie denerwuj słońce.
Miałem zadzwonić bo dzisiaj są twoje urodziny słodziaku. Więc jeszcze raz wszystkiego najlepszego moje bubu.-dziękuję jungkook. Już od dawna chciałem cię usłyszeć. - powiedział jimin, nieśmiało przygryzając wargi. Może i był to tylko telefon, jednak dla obydwu chłopaków było to coś więcej. Nieważne, że znali się tylko przez ekran ich telefonów. Wiedzieli, że wkrótce się spotkają, ale nie wiedzieli kiedy to nastąpi. Na razie tylko ekran ich komórek musiał im wystarczyć.
-a ja ciebie maluszku.
-Jeon jungkook ile razy mam powtarzać, że mnie zawstydzasz takimi rzeczami?
-Kochanie nie musisz się tak denerwować - brunet się zaśmiał przez co jimina kąciki ust same mimowolnie się uniósły ku górze. Już zdążył polubić ten chichot kookiego.
Godziny mijały, a chłopcy ciągle ze sobą rozmawiali. Uwielbiali ze sobą rozmawiać i wymieniać się różnymi ciekawymi bądź śmiesznym sytuacjami z życia. Mogli by tak gadać i gadać jednak dochodziła już druga w nocy więc musieli, w końcu się ze sobą pożegnać.
-To ty się pierwszy rozłącz. - powiedział jungkook
-Nie, ty!
-Nie ma mowy słońce
-Dlaczego niby?
-bo to dla mnie za trudne! Chciałbym z tobą jeszcze pogadać. Jednak musimy się rozłączyć bo jutro szkoła, ale ja tyle nie wytrzymam bez mojego słodziaka. - powiedział chłopak, a gdy jimin parsknął śmiechem, brunet na chwilę wstrzymał oddech. Jeszcze nigdy nie słyszał tak przyjemnego dźwięku jak czyiś śmiech. To było całkiem miłe, musiał to przyznać sam przed sobą. Nawet jego chichot był uroczy.
- Ah kookie a myślisz, że dla mnie to łatwe? Może zróbmy tak, rozłączmy się w tym samym momencie, okej?
-Dobra na to się zgadzam.
-1...2...3 i.... Już
Chłopcy się ze sobą rozłączyli i z uśmiechami na twarzach, położyli spać, myśląc o sobie nawzajem.
****
Wyszło mi to czy nie? Może następnym razem będzie lepiej...
*727 554 646 - wymyśliłam ale na wszelki wypadek nie próbujcie dzwonić lmao
CZYTASZ
You Have A New Message| j.jk+p.jm
RomanceO tym jak jimin i jungkook z nudów zaczynają do siebie pisać. Opowiadanie pisane w wiadomościach oraz z krótką fabułą maybe +18 Pjm+Jjk;Yaoi;fluff