Jimin leżał na łóżku, uśmiechając się do siebie pod nosem. Podniecił jungkooka swoimi zdjęciami i był z tego zadowolony. Już od dawna miał ochotę na seks z chłopakiem. Bądź co bądź, ale on jest pieprzonym ideałem dla jimina, w każdym najmniejszym calu.
I mimo, że jimin wygląda jak niewinny aniołek to w środeczku był prawdziwym diabełkiem.
Po jakimś czasie, kiedy nie dostał żadnej odpowiedzi, usłyszał dziwne odgłosy z okna. Odkręcił głowę w jego stronę i co kilka sekund o jego okno odbijały się małe kamyczki. Zdziwiony, podniósł się z łóżka i zaczął kierować małe kroczki w stronę dochodzącego odgłosu. Gdy tylko stanął przed oknem, kamyk odbił się od szyby, a jimin wystraszony, podskoczył i o mało co się nie wywalił. Małą łapcią zmierzwił swoje blond włosy i spojrzał na podwórko. Teraz już wiedział co za cymbał postanowił go nawiedzić, a przy okazji wystraszyć.
Uśmiechnął się na widok jungkooka stojącego na dworzu. Pędem pognał do drzwi i otworzył zamek. Drzwi rozstąpiły się, a przed nim stał ten ideał. Zresztą jungkook myślał dokładnie tak samo.
- jungk- chłopak nawet nie mógł dokończyć bo już został przylgniety do ściany, a mokre pocałunki czuł na swojej szyi na przemian z malinkami. Jęknął cicho, czerwieniąc się ze wstydu. Było mu dobrze i to aż za bardzo. Kiedy wyższy od niego przysunął się bliżej, że ich ciała się o siebie ocierały, poczuł jego męskość na swojej. Nigdy nie był aż tak podniecony. Nie mógł się doczekać aż poczuje go w sobie.
-jungkookie błagam - zaskomlał niewyraźnie
Chłopak zachichotał po czym pchnął jimina na łóżko i usiadł na nim okrakiem. Złączyli swoje usta w delikatnym pocałunku, lecz już po chwili zapłoną ogień. Jungkook przygryzł blondynowi dolną wargę i delikatnie pociągnął, co spowodowało rozchylenie jego warg. Wdarł się do środka, zmieniając swoją pozycję, tak by teraz być na równi z nim. Całowali się namiętnie, a jedyne dźwięki, jakie było słychać to mlaskanie ich ust. Mięśnie zmysłowo się o siebie ocierały, aż w pewnym momencie z ust jimina wydostał się jęk, ponieważ jungkook otarł się swoim kroczem o jego, już twardniejącego członka.
-oh kochanie, kiedy jesteś taki napalony to po prostu mam ochotę cię pieprzyć cały dzień - szepnął mu do ucha, powodując ciarki na ciele.
-jungkookie już zaczynaj bo nie wytrzymam - jęknął z frustracji. Poczuł, jednak ulgę kiedy chłopak, w końcu zdjął bluzkę by po chwili również i jego ubrania zniknęły. Nie mógł uwierzyć, że jungkook ma tak śliczne ciało. Podniecało go to jeszcze bardziej.
Teraz jungkook miał go w całej okazałości przed sobą. Taki piękny, idealny. Patrzył na nagie ciało jimina, starając powstrzymać chęć rzucenia się na niego. Wstał z łóżka i chwycił za pasek od spodni zerkając na swojego skarba, który w tym momencie przekręcił głowę w bok a jego policzki zrobiły się czerwone.
Uroczy - pomyślał
Ściągnął spodnie, zostając w bokserkach. Jimin schylił się i podał jungkookowi z pod łóżka lubrykant. Usiadł wygodnie na łóżku, rozchylając nogi jimina. Wylał niedużą zawartość buteleczki na palce, następnie przyłożył je do wejścia blondyna. Drugą ręką zaczął jeździć po wewnętrznej stronie jego uda następnie składając na nim pojedyncze pocałunki. Włożył w jimina jeden palec, czując jak jego mięsień się na nim zaciska a z ust jego słodkiego mochi uciekł pojędynczy jęk przepełnionym bólem, Chciał natychmiast przestać aby nie narażać go na więcej cierpienia, jednak dobrze wiedział że ból z czasem przeminie i zamieni się w samą przyjemność.
-Rozluźnij się. - powiedział ciepło, przygryzając jego skórę na udzie.
-Nie potrafię. - jęknął, kiedy kookie zaczął poruszać palcem.
-Zaraz będzie lepiej kochanie. - powiedział, przenosząc się na jego podbrzusze, robiąc mu kilka kriwstych malinek.
Słysząc sapnięcia i pomruki przyjemności ze strony jimina, postanowił dodać jeszcze dwa palce. Krzyk starszego rozniósł się po pomieszczeniu, a po jego policzkach spłynęła pojedyncza łza, którą ciemno włosy szybko starł.
-Nie, nie mogę patrzeć jak cierpisz. - chciał przestać jak najszybciej, ale zatrzymała go malutka dłoń.
-jungkook proszę nie. Wytrzymam. Zrób to dla mnie. - Popatrzył na jungkooka aon niepewnie skinął głową.
Wszedł w niego do połowy słysząc pojedynczy jęk mochi, jego podniecenie wzrastało.
Jęki jimina były takie słodkie a zarazem cholernie seksowne.
To był ich pierwszy raz więc jungkook chciał być delikatny aby go nie uszkodzić i nie zrobić krzywdy. Jimin kiwnął głową że może wejść do końca co zrobił bardzo powolnie.
Na wszelki wypadek odczekał jeszcze chwilę, następnie delikatnie się z niego wysuwając i wykonując pierwsze pchnięcia. Czuł jak mięśnie jimina zaciskają się na jego penisie, to ciepłe i ciasne wnętrze. Wszystko potęgowało pragnienie dojścia w nim. Jiminie zagryzł seksownie wargę odchylając głowę do tyłu. Jungkook nie mógł dłużej czekać dlatego zaczął w niego wchodzić raz zarazem co chwilę przyspieszając tempo. Jego spocone ciało było dla jungkooka takie idealne, kosmyki grzywki opadające na czoło i ułożone w nieładzie. Przymknięte powieki, pełne malinowe usta, które co chwilę smakował. Słysząc upragnione jęki jimina oparł dłonie na jego biodrach wykonując bardziej chaotyczne i mocne pchnięcia.
-Tam! - krzyknął, wyginając swój kręgosłup w łuk.
Zgodnie z prośbą starszego za każdym razem kookie trafiał i ocierał o jego prostatę. Czując, że niedługo osiągne spełnienie, dłonią zaczął stymulować członka blondyna
-Jungkook! - jęknął przeciągle, dochodząc i brudząc ich brzuchy.
Wykonał kilka ostatnich pchnięć dając więcej przyjemności jiminowi. Sam doszedł po chwili rozlewając się w jego wnętrzu, następnie delikatnie się z niego wysuwając. Starał się unormować swój przyspieszony oddech po wspaniałym seksie z jiminem. Widząc spocone ciało blondyna, który powoli zasypiał z wycięczenia podszedł do niego.
-Kochanie musimy się wykąpać.
-Dobrze. - odparł, wyciągając ręce do góry.
I tak oto po wspaniałym pierwszym razie mogli teraz cieszyć się swoją bliskością. Jimin jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy. Jungkook również i dzień w dzień zadawał sobie pytanie "jak ja na niego zasłużyłem?"
CZYTASZ
You Have A New Message| j.jk+p.jm
RomanceO tym jak jimin i jungkook z nudów zaczynają do siebie pisać. Opowiadanie pisane w wiadomościach oraz z krótką fabułą maybe +18 Pjm+Jjk;Yaoi;fluff