Rozdział 12 | Ruszenie do przodu

2.4K 100 45
                                    

Louis dostanie nagrodę, Aiden myśli , że młody chłopak zasługuje na wygranie nagrody najgorętszego pracownika, i nawet zorganizuje ogromną ceremonię. Najwyraźniej to jest coś, co Aiden ma w zwyczaju robić, wybiera losową i lekko wykraczającą rzecz i daje za nią nagrodę; w biurze to nie jest jakaś wielka sprawa, a wszyscy to kochają. Zeszłego roku Clare otrzymała nagrodę najbardziej irytującej stażystki i dała nawet tę długą przemowę, gdzie udawała, że płacze. Louis nie chce iść, ale Harry tak.

Nie tylko Harry chce wziąć w tym udział, ale zaprosił też do udziału swoich rodziców i wszystkich chłopaków. Harry cały się angażuje, a Louis nie ma pojęcia czemu, to wszystko jest głupie, ale dla Alfy „to nie jest głupie Lou, chcę w pełni wspierać cię we wszystkim co robisz; nic nie jest zbyt proste lub wielkie dla mnie, by się nie angażować. Plus jesteś najgorętszy i chcę, by moi rodzice cię poznali".

Louis westchnął na to, ale i tak zgodził się pójść.

Nie wie, jak powiedzieć Harry'emu, jak bardzo jest przerażony poznaniem jego rodziców, nie dlatego, że boi się, iż mogliby go nie polubić, ale dlatego, że poznanie rodziców Alfy uczyniłoby wszystko prawdziwszym. To by znaczyło, że Louis i Harry naprawdę są razem w związku i stają się poważni, a Omega nie jest pewna jak się jeszcze z tym czuje.

Dokładnie poprzedniej nocy Harry zapytał, jakie supresanty bierze Louis, więc następnym razem, gdy Omedze będzie ich brakować, on je dla niego odbierze. Wszystko zaczyna stawać się rutyną i to wydaje się być dziwnie znajome, tak znajome, że to bezsensownie przeraża Louisa. Jest właściwie przerażony o byciu ustatkowanym, ponieważ wie aż za dobrze, że wszystko może zniknąć w mgnieniu oka, i on wie, że nie będzie w stanie podnieść się po tym ponownie.

Więc tak, on nie chce poznać rodziców Harry'ego. Nie chce budzić się obok Harry'ego każdego ranka. Nie chce się z nim kąpać, mieć Harry'ego odprowadzającego go do pracy i z powrotem do domu. Nie chce mieć tych dziwacznych randkowych wieczorów, które zazwyczaj kończą się z nimi wszystkimi oglądającymi telewizję razem; nie chce, by jego życie było tak idealne, ponieważ on wie, że to nie potrwa długo. On i Harry po prostu nie przetrwają i wtedy co Louis ma niby zrobić? Ma uzależniającą osobowość, przywiązuje się do rzeczy i ludzi, których lubi i wnika w to z pełnymi obrotami, a to co nie pomaga niczemu, jest fakt, że jego omega chce być po prostu związana z Harrym; czego chyba nigdy nie chciała z Bradem.

- No dalej Lou, o co chodzi?

Louis wzdryga się i mruga, jak obraca się wokół od patrzenia się za okno, by zauważyć Zayna siedzącego na jego łóżku.

- Jak ty się tu w ogóle wziąłeś? - Louis pyta zamiast odpowiadania na pytanie Zayna. Spogląda na swoje drzwi od sypialni i zauważa, że są wciąż zamknięte i zatrzaśnięte.

- Najpierw odpowiedz na moje pytanie – Zayn klepie łóżko obok niego i Louis wzdycha przed usiedzeniem, pozwalając swojemu ciału być przyciągniętym do piersi Zayna. Mimo bycia zboczeńcem i okupowania osobistej przestrzeni, alfa jest bardzo pocieszająca.

- Po prostu myślę o rzeczach, tak myślę... - W końcu odpowiada ze wzruszeniem ramion, a starszy chłopak pociera je uspokajająco.

- Rzeczach z Harrym?

Louis znowu wzrusza ramionami.

- Może... Nie wiem jak wyjaśnić to jak się czuję; jedynie słowo przerażony wydaje się przychodzić mi do głowy.

Zayn mruczy przed powiedzeniem – Myślę, że czekasz aż stanie się coś złego; tak długo zajęło upewnianie się, że Brad był tym jedynym i kiedy w końcu pozwoliłeś sobie w to wdrążyć i się związać, on idzie i umiera w twoich ramionach. To jest straszne i nie jest to czymś, czego życzyłbym moim wrogom, ale jakoś przez to przeszedłeś i znalazłeś Harry'ego i z jakiegoś powodu, którego nie możesz wyjaśnić, ta Alfa przywiązuje się do ciebie i nie chce odejść.
Nie chcę tego mówić, ale wasza dwójka ma między sobą to intensywne połączenie, takie, którego ty i Brad prawdopodobnie nigdy nie mieliście i jeśli byłbym tobą, srałbym w gacie ze zmartwienia, że może to wszystko jest złudzeniem. Że może nie zasługujesz na bycie szczęśliwym, ponieważ twój były jest w grobie, niezdolny do ruszenia do przodu, ale Louis... boże, gdybym mógł dać ci całe szczęście na świecie, zrobiłbym to, ponieważ zasługujesz na to i na wiele więcej

THE FLATMATES | LARRY | OPOWIADANIE | TŁUMACZENIEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz