- A to kto, do diabła?
- Jak nie odbierzesz, to się nie dowiesz – odpowiadam, a ona zerka na wyświetlacz.
- Halo? – pyta.
Nie słyszę odpowiedzi rozmówcy, ale po jej minie widzę, że jeszcze chwila, a puszczą jej nerwy.
- Nikodem zniknął, a ty do mnie mówisz, czy się dzisiaj nie spotkamy? Na głowę upadłeś? Nie wiedziałeś? Dzwoniłam do ciebie, mówiłam ci to godzinę temu, a ty mi mówisz, że nie wiedziałeś? Wiesz co? Nie osłabiaj mnie nawet. Zamiast się martwić o naszego syna, to zachowujesz się tak, jakby w ogóle na tobie nie robiło to wrażenia.
Po tych słowach rozłącza się, wyraźnie poirytowana.
- Co się stało? – pytam ostrożnie.
- Dzwonił mój były mąż – odpowiada. – Wyobraź sobie, że on twierdzi, że o niczym nie wiedział, chociaż mu mówiłam o zniknięciu Nikodema godzinę temu. Rozumiesz coś z tego?
- Nie bardzo – przyznaję.
Danka wykrzywia twarz w grymasie.
- Ja też nie – stwierdza, wstając i zaczynając chodzić po pokoju.
W parę minut później znowu dzwoni jej telefon. Tym razem, gdy odbiera, głos ma spokojniejszy.
- Halo? No hej. Nie, nie znalazł się. Nie wiem, gdzie może być. Wiesz, modlę się, żeby to był głupi żart. No nie wiem, że poszedł, schował się gdzieś w ramach jakiegoś głupiego młodzieńczego żartu. No... Nie, nie przyjeżdżaj, Natalia ze mną jest. Tak, na pewno, nie martw się. Dzięki za telefon. Ty też się trzymaj.
Gdy kończy rozmowę, patrzy na mnie z półuśmiechem.
- To Zarębski – mówi krótko, a ja kiwam głową.
Nie miałam teraz ochoty na to, by rozpatrywać, co łączy naszego szefa z Danką. Poza tym, oboje byli dorośli, więc tym bardziej nie powinno mnie to obchodzić.
CZYTASZ
Natalia i Kuba - Zaplątani w miłość
FanfictionTa historia jest luźną wizją autorki, jakiekolwiek powiązania z konkretnymi odcinkami mogą być przypadkowe. :) Czy Kuba ułoży sobie życie? Czy Natalia pozbiera się po wszystkich miłosnych porażkach? A może jednak okaże się, że oboje będą razem? To r...