-Tyle razy mnie okłamywałaś i mowiłaś,że mnie kocha...Tak naprawdę kochała tego zasranego Pawła...-powiedział wkurzony Mateusz który nerwowo przeczesał swoje kasztanowe włosy.
W moich oczach nagromadziły się łzy a ja stałam zapatrzona w jego wsciekłą piegowatą twarz.
-Chroniłam cię nie rozumiesz?!Za cholerę to było trudne ale nie chciałam byś cierpiał...
-Wolę najgorszą prawdę niż perfidne kłamstwo Maja!Myślałem,że jesteś moją przyjaciółką....
-Co ty opowiadasz?!Przecież jestem do cholery,zawsze chciałam tylko twojego szczęścia....
-Wiesz co?Teraz sobie wsadz te jebane przeprosiny w dupe!...-odparł chłopak i zaczał iść w kierunku domu.
-Mateusz cholera jasna...-podbiegłam do niego i złapałam go za rękę.
Odwrócił się i posłał mi złowrogie spojrzenie..
-Koniec z naszą przyjaźnią....-rzucił i wyrwał sie z mojego uścisku...A ja?Usiadłam na ziemi i zaczełam płakać....Straciłam przyjaciela....
CZYTASZ
We?Just Friends.
Romantiek"Nie interesują mnie pozorne relacje, pozór kontaktów i samozachwyt, że jesteśmy en vogue, trendy, w głównym nurcie. Nie jesteśmy. Jesteśmy w dupie. Jeśli pani nie usiądzie i nie będzie mogła porozmawiać ze swoimi bliskimi normalnie, to jest pani w...