Diana pov :
Boję się tego co mówiła Melody. Chociaż nie wiem czy to do końca strach . Ja też ostatnio kogoś widziałam. Tyle że nie w odbiciu a we śnie. Blondyn o bladej cerze i ciemnych oczach, azjata. Mela mówiła że głos na końcu jej snu mówi że jest demonem. Co jeśli ja też widzę demony!? Z jednej strony to super bo mogę stać się jeszcze większą wariatką ale z drugiej trochę przeraża mnie myśl że mogę być obserwowana przez coś co w sumie według większości ludzi nie istnieje. Odkąd Melody poszła do domu prawie wszystkie dziewczyny milczały. Martwię się o nią. Jest dla mnie jak siostra a wiem że jest bardzo delikatna. A jeżeli ktoś spróbuje ją skrzywdzić to dostanie ode mnie niezły łomot. Po lekcjach poszłam do parku. Lubiłam tam przebywać. Ogólnie lubiłam spędzać czas na łonie natury. Założyłam słuchawki i puściłam swoją ulubioną muzykę. Poszłam do mojej ulubionej kawiarenki. Zamówiłam sobie lemoniade. Kiedy dostałam napój, o dziwo w szklance a nie w plastikowym kubku, udałam się pod drzewo rosnące niedaleko. Ścągnęłam słuchawki i wpatrywałam się w przestrzeń przede mną. Wydawała się wtedy taka interesująca. W sumie to nawet nie wiem o czym myślałam. Jednak z moich "rozmyślań" wyrwał mnie okropny ból w ręce. Szklanka z moim napojem poprstu rozprysła. Większość kawałków odleciała zdala od mojego ciała, jednak największy kawałek wbił się w moją rękę. Spojrzałam na szkło, w jego odbiciu widziałam chłopaka z koszmarów.
-Widziałam cię - powiedziałam. Wyciągnęłam odłamek szkła i odłożyłam go obok. Popatrzyłam na moją rękę. Była we krwi. Nie wiem czemu ale krew nie specjalnie mnie obrzydza. Nagle po ręce zaczęła spływać woda, która obmyła moją rękę z krwi. Przede mną zobaczyłam chłopaka. Tego samego co wcześniej
-Dziwna jesteś - powiedział zakańczającego strumień wody spływającej w raz z krwią po mojrj ręce.
- Wiem - stwierdziłam - To ty rozbiłeś szklankę?
- Tak, nie było to celowe - powiedział z lekką skruchą. Wyglądał strasznie. Wyglądał. Ale nie był straszny. Przynajmniej dla mnie.
- Nie szkodzi - powiedziałam, jakby to był coś zupełnie normalnego
- Nie boisz się? - powiedział zdziwony
- Ja chyba nie wiem co to strach - powiedziałam zgodnie z prawdą. To trochę dziwne nie widzieć czego się boisz
- Mogę Ci pokazać - powiedział i uśmiechnął się półgębkiem. Zaśmiałam się
- Kim jesteś? - zapytałam po chwili ciszy.
- Park Jisung, i jestem demonem i z tego co wiem twoim demonem.
CZYTASZ
My Demon
FanfictionW życiu 16'sto letniej Melody nagle zaczynają się dziać zjawiska niewyjaśnione. Dziewczyna zaczynać coraz bardziej rozmyślać czy przypadkiem nie zaczyna świrować, ponieważ wszystko robi się coraz bardziej paranormalne. Wszystko wywraca się całkiem d...