6

16 2 2
                                    

Lud:Tu są!!!

O:O kurwa spierdalać.

Oliwier, Natalia i Gabryś zaczęli  uciekać,  Martyna się zamyśliła.

M:Skoro 1+1=miłość to czy 1+2=trójkąt?!?!??!?

Lud:Brać ją!!!

Martyna w tym czasie była pod drzewem.

M:Jezus, Maria NIE!!!! Na środku pokoju, a nie pod drzewem!!

Lud ruszył na Martynę i po chwili obezwładnili ja, ale ta się teleportowała w inne miejsce, a dokładniej za ludzi.

Lud:To Vampir!!! Do ognia z nią!!!

Ta nic nie mówiąc przeteleportowała się do przyjaciół.

M:Cześć.

Powiedziała bez emocji.

N:Gdzie byłaś?

Natalia podeszła do niej i przytuliła.

M:Dzięki mnie żyjecie, więc powinniście mi dziękować.

Dziewczyna odpowiedziała oburzona.

O:Aha.

N:Fajnie.

M:Nom.

G:Cóż to za piękna konwersacja.

Wszyscy zaczęli się śmiać.

M:Fajnie, fajnie, fajnie no to fajnie.

Gdy już wszyscy przestali się śmiać nie potrafili znaleźć tematu do rozmowy. Natalia miała pomysł jak wkurzyć Martynę.

N:Martyna?

M:Czego?

N:Martynka?

M:Teraz Kurwa przegięłaś!

Martyna z planu Natalii wkurzyła się, ale nie pomyślała co się dalej stanie.

Martyna podniosła Natalie za kark i rzuciła ją o najbliższe drzewo.

Natalii praktycznie nic się nie stało.

N:Aha?

Gabryś podbiegł do Natalii i podniósł ją na pannę młodą.

G:Jak jeszcze raz jej coś zrobisz to cię zabije!

M:Fajnie.

O:Czuje się nie potrzebny.

Oliwier teatralnie zapłakał.

N:To się nie czuj, bo jesteś reżyserem. A ty Gabryś mnie puść.

G:Nie bo ta bestia jeszcze ci coś zrobi!?

Powiedział wyraźnie podkreślając słowo bestia.

Martyny po tym co Gabryś powiedział już nie było.

O:Widzisz co zrobiłeś?!

G:Ja nic nie zrobiłem.

O:Polemizowałbym.

Powiedział prawie nie słyszalnie.

O:Jak to nie, gdybym cię nazwał bestią to było by ci miło?!

G:Nie...ale...

O:No właśnie.

---------------------------------------------------------------------------

6 juhu tego się nie spodziewałam.

Bayo~

hinali1


Przygody na Podlasiu (ZAWIESZONE NA DŁUGOOOOO)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz