Osore

281 32 10
                                        

Wesołych spóźnionych Mikołajek! 


Następny tydzień był ciężki dla każdego z nich. 

Felix wypatrywał ukochanego bruneta na każdej przerwie, na każdym kroku, na każdej ulicy. Jednym słowem, gdziekolwiek. Tęsknił za nim całym sercem. I choć próbował się skontaktować, próbował dostać się do niego, by przynajmniej wyjaśnił, dlaczego tak nagle wyrzucił go ze swojego życia, by dowiedzieć się co się wtedy stało. 

Martwił się. Każdego dnia bał się, tworząc w głowie scenariusze, drżąc o bezpieczeństwo chłopaka. 

-Abonent czasowo niedost... -usłyszał po raz kolejny w słuchawce swojego telefonu, który zaraz znalazł się na łóżku rzucony z furią przez Felixa, który już nie wiedział co robić. Rodzice chłopaka albo nie odbierali albo go przepraszali i odkładali słuchawkę. 

On wariował. Felix był na skraju szaleństwa ze strachu, niemocy i emocji kotłujących się w nim. Co takiego złego zrobił? To pytanie siedziało w jego myślach powracając jak bumerang. Czy to przez niego tamtej nocy Changbin tak dużo musiał wycierpieć? Czy przez niego nie chciał nic mówić? Co takiego zrobił, że zasłużył na wyrzucenie jak starą zabawkę? Co się kotłowało w jego głowie? Czemu nie chce być szczery? 

Felixa już nawet nie interesowało to czy będą razem. Jedyne czego chciał to bezpieczeństwa i szczęścia Changbina. Skoro go nie chciał, nie ma sprawy, będzie może czuł tą pustkę do końca życia, ale nie może być samolubny. 

Jedyna osoba, która mu jeszcze mogła odpowiedzieć na jego pytania mieszkała niedaleko. Osoba, którą jego były chłopak uwielbiał i przez którą był często zazdrosny. 

Hwang Ideał Hyunjin. 

Poznał się z nim niedługo po przeniesieniu się z Australii. Ciężko było o nim nie słyszeć w szkole, gdzie połowa uczennic wzdychała do niego na każdym kroku. Gdzie był ucieleśnieniem uroku. Nieśmiały, pomocny, mądry i jednocześnie tak przystojny, że męskie grono często miało kompleksy przez jego osobę. 

Felix pamiętał jak podszedł do niego posługując się idealnym angielskim, co prawda z lekkim akcentem oraz jąkając się, lecz nadal był olśniewający. 

Język oczywiście. Tak, to było jego pierwsze wrażenie. Wcale nie to, że uznał go za anioła w ludzkiej skórze, wcale nie. 

A przynajmniej tak sobie wmawiał. 

Szybko zostali przyjaciółmi poprzez wspólne zamiłowanie do tańca. Razem organizowali sobie miejsca prób, występy, Hyunjin pomagał chłopakowi w koreańskim, Felix za to w matematyce, którą uwielbiał. 

Szybko jednak ich duo, zostało trójką. Hyunjin wprost pokochał Changbina, ku niepocieszeniu piegowatego. Jednak był pewien uczuć Seo, więc mógł odetchnąć z ulgą. Nie musiał się obawiać, że zostanie zdradzony. 


Dlatego właśnie Lee szedł do swojego przyjaciela, modląc się by chociaż on cokolwiek wiedział. 

Stanął przed budynkiem i niepewnie zapukał w drzwi. Może Hyunjin też nie chce go widzieć? Może rzeczywiście to z nim jest coś nie tak? 

Westchnął głośno, spuszczając głowę jeszcze niżej, nie potrafiąc jej nawet podnieść, wszystko go przytłaczało. Emocje, pytania. Wszystko kumulowało się, ciągnąc go wprost do piekieł. 

-Felix? Co ty tu robisz? -spytał Hwang, od razu po otworzeniu drzwi. -Jezu wyglądasz okropnie, śpisz chociaż? Jesz? Felix cały drżysz, wchodź... 

Posłusznie wszedłem za drzwi. Nie myślał nawet, że aż tak widać jego stan. Próbował zamaskować przepłakane noce, spędzone chodząc nocą po mieście. Próbował pokazać, że jest okey. Że nie o niego powinni się martwić. Że on jest silny w przeciwieństwie do jego miłości, która potrzebuje teraz pomocy. 

-Hyunjin powiedz mi. Co z nim? -spytał od razu, nawet nie ściągając butów. Musiałem wiedzieć. 

-Ja... Może najpierw zrobię herbaty? Zmarzłeś... -usłyszał w odpowiedzi, lecz nie chciał zaakceptować takiego wykręcania się. Nie dzisiaj, nie teraz. 

-Powiedz mi teraz. -powiedział zrezygnowany przepełnionym bólem głosem. Jeśli miało go coś zabić, niech zabije go to od razu. Po co czekać? 

-Jest źle. Nie odzywa się, urwał kontakt ze wszystkimi i widziałem go z LeeKnow i Chrisem.  


--------------------------------

Krótkie to jest wybaczcie! Ale jakoś miałam ochotę coś napisać, więc wyszło. Może kiedyś ta historia będzie miała the end 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 06, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nirvana | ChanglixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz