71. Zodiak jako talks!

283 19 3
                                    

Talksy nie są mojego autorstwa. Są brane z różnych źródeł!

Baran - 

Nico: Dobrej nocy

Will: Śpij mocno

Nico: Tylko nie pozwól, żeby łóżko wypuściło jakieś robaki, które będą ci szeptać i grozić, przez co zaczniesz zastanawiać się nad samym sobą i sensem swojego istnienia, aby na koniec to łóżko mogło cię pochłonąć

Will:

Byk - 

Jason: Wiecie co, chodźcie się przytulić, tak! Zróbmy wielki, grupowy uścisk!

Jason, Percy, Magnus, Carter: *szamotają się w grupowym uścisku*

Percy: Kto zabrał mój portfel?

Magnus: Sorki

Bliźnięta - 

Apollo: Jak wyglądam?

Meg: Oczami

Apollo: Nie, miałem na myśli pięknie, seksownie, gorąco itp.

Meg:

Meg: itp.

Rak - 

Jason: Co jest pierwszą rzeczą, jaką myślicie patrząc na mnie?

Percy: Mój bro

Frank: Wytrwałość i siła

Leo: Najlepszy przyjaciel, dla którego mógłbym zabić

Nico: Wesoły mors

Wszyscy:

Nico: No co? Są niesamowite i bardzo je szanuję

Lew -

Percy: Nico, spróbuj nazwać coś, co jest gorętsze ode mnie. Jestem pewien, że nie potafisz!

Nico: Zima

Panna -  

Afrodyta: Zimno mi

Ares: Masz, weź moją kurtkę

Hera: Mi też jest zimno!

Zeus: No bardzo mi przykro, nie umiem kontrolować pogody!

Hera:

Zeus:

Hera:

Zeus: oh

Waga - 

Percy: Zrobiłem wiele głupich rzeczy

Leo: Robiłem z nim te głupie rzeczy

Nico: Byłem świadkiem tych głupich rzeczy

Frank: Starałem się odejść jak najdalej od tych głupich rzeczy

Jason:

Jason: JA STARAŁEM SIĘ ZATRZYMAĆ WAS, IDIOTÓW PRZED ROBIENIEM GŁUPICH RZECZY

Skorpion - 

Posejdon: Co tam masz, Percy?

Percy: To kartka na dzień ojca dla mojego najlepszego taty!

Posejdon: Aw, dzięki synu nie mu-

Percy: *patrzy na Posejdona morderczym wzrokiem, wymija go i podaje kartkę Chejronowi*

Chejron: Dziękuję, synu!

Posejdon:

Strzelec - 

Koziorożec - 

*ja na plaży*

Ja: Mam nadzieję, że jestem córką Posejdona...

*godzinę później*

Ratownik: DLACZEGO PRÓBOWAŁAŚ ODDYCHAĆ POD WODĄ?

Ja:

Ja: *idzie nad klif*

Ja: Błagam, obym była córką Zeusa...

Leo: Ty jesteś tytanką, ja herosem. Jakie, do cholery, będą nasze dzieci?!

Kalipso: Niesamowite

Wodnik - 

Ja: *przychodzi z satyrem do obozu*

Ja: *spotyka Chejrona*

Chejron: Pytaj śmiało! Nasi obozowicze zawsze mają dużo pytań!

Ja:

Ja: Czy jest tu wi-fi?

Ryby - 

Leo: Więc mówisz, ze w twojej głowie mieszkają demony?

Nico: *kiwa głową* tak

Leo:

Leo: A płacą chociaż czynsz?





zodiaki - olimpijscy herosi [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz