Wyobraźcie sobie jakie by to było słodkie.
W pierwszych tygodniach po urodzeniu Harry'ego Syriusz zakradł się do ich domu po tym, jak Lily i James położyli się spać. Siadał na podłodze obok kołyski Harry'ego i gdy tylko Harry zaczął się budzić/płakać, Syriusz go brał na ręce i uspokajał go, aby nie obudził swoich rodziców.
A Lily i James myśleli, że Harry jest bardzo spokojnym dzieckiem.
CZYTASZ
Huncwoci (Talksy)
FanfictionCzy wiecie jak wyglądały pierwsze zaloty Jamesa do Lily? Albo po jakich sytuacjach profesor McGonagall rozważała emeryture? Lub jak wyglądało komentowanie życia Harr'ego tam z góry? Nie? Dzięki tym talksą możecie się dowiedzieć Zapraszam 🦕🐤