1. Jeżeli umrę...

71 14 22
                                    

Jeżeli umrę
Nic tak naprawdę się nie zmieni
Odejdę jako kolejny
System wspomnień
W jednej sekundzie
Zanikną lęki i marzenia
Przeminie twój dotyk
Powietrze nie zapamięta brzmienia
Twych pustych słów
Nie będę żałować
Tamtych trosk i obietnic
Które wypłakiwałeś
W teatralnym wręcz geście
Zgasną ostatnie nadzieję
Zamrą historie niezapisane

Lecz kto będzie pamiętał
W tłoku ludzkich głosów?
Kto by myślał, czy wieki temu
Powietrze tak samo
Drżało od ich ilości?

Czy samotna dusza
Także w noc sierpniową
Obserwowała cichy księżyc
W lawinie własnych, niewypowiedzianych myśli,
Ponieważ on nie pytał
Nie potrzebował
Po prostu żył
I egzystował
Jak my?

Tak nam zależy na owej pamięci
By nadać swemu życiu jakikolwiek sens istnienia
Po co przecie żyć dla zwykłego zapomnienia?

Staramy się, więc zaistnieć
W świecie pełnym mroku
Gdzie lampiony najjaśniejsze
Tracą swój dawny blask
Same podążając za istotami w amoku
Tracimy rolę w imię sławy
Nie ma już w tym poprzedniej
Zabawy
Ani rytmu i dźwięku gitary
Ani śmiechu brzmienia
Energii wciąż napływającej
Werwy, chęci podwyższenia

Godność pustym słowem
Zarobek niemały
Słowa w tempie zatracone
Na wietrze gdzieś pozostawione
Na biurku czynnie
Rozlewa się kawa
Na papiery
Pełne liter
Pytanie zadaję
Czy dożyje lata?

Niewypowiedziane koloryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz