4. Liście

17 4 1
                                    

Jesteśmy jak jesienne liście
Z odległości piękni,
Mili dla oka,
Kolorowi, szczęśliwi,
Zadziwiająca uroda

Lecz
Gdy z bliska zerkniesz
Obumieramy w środku
Nakładając na siebie kolor
Skrywający wszystko w zarodku

Samotnie dziwni, niezrozumiani
Wspólnie, choć tego nie widzimy,
Podobni jesteśmy w każdej skali

Odrodzimy się ponownie
Z obietnicami po nowym roku
Chowając się w tłumie
Znikając znów w mroku
Aż uświadomimy sobie całość
Spalimy za sobą maski
Obudzimy się żywi
Na jawie śniąc
Nie poszukując już u innych
Żadnej więcej łaski

Niewypowiedziane koloryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz