Mam żółć w ustach,
Jad w sercu,
Ciernie w płucach.Moje palce straciły czucie.
Oczy wypatrują tylko jednego.Te niszczące uczucie mnie pochłania.
Moja dusza to nędzny popiół.Mój umysł to zlepki zdań:
„Chcę być lepsza", „Chcę być w czymś dobra", „Chcę wszystkim udowodnić".
CZYTASZ
Szept
PoetryCisza. Tylko szept ucieka spomiędzy warg. Ale kto by się przejmował brakiem skarg?