Kłótnia

1.2K 31 12
                                    

One shot dla NightNete wcześniej niż mówiłam!
Wracałaś właśnie ze spaceru po lesie z Valdezem. Było cudownie! Siedzieliście na polanie rozmawialiście i całowaliście się. Byliście właśnie obok jeziora gdy podbiegła do was Kalipso.
-To dla niej ze mną zerwałeś?! Z deszczu pod rynnę Valdez! Ztaczasz się!-krzyknęła w naszą stronę
-To Ty się staczasz! Napadać na nas gdy wracamy ze spaceru to naprawdę nie fair!-odkrzynełaś jej nieźle wkurzona
-Ty się gorgono nie odzywaj, bo mi się rzygać chce!-krzyknęła w twoją stronę
-Sama jesteś gorgoną! Samą Meduzą!
-Gdybym była Meduzą to już byś tu leżała jako posąg!
Mocno wkurzona zaczęłaś wymyślać ripostę, ale było już za późno. Kalipso podeszła do Leona.
- Leo, skarbie zostaw ją i chodź ze mną.-powiedziała zalotnie
Zanim Ty lub Leo zdążyliście zareagować Kalipso pocałowała Valdeza. Wtedy to Ty się wkurzyłaś. Podeszłaś do niej i pchnęłaś ją tam, że upadła na ziemię.
-Odwal się od Valdeza, bo jak Cię trzepnę to ci nawet Afrodyta nie pomorze!-wrzasnęłaś na nią tak, że aż połowa obozu się odwróciła, ale miałaś to w nosie. Spojrzałaś na nią z furią.
-Jeśli jeszcze raz go dotkniesz to tak Cię porachuję, że nawet cały dwunasty legion Ci nie pomoże!-wrzasnęłaś
Kalipso odwróciła się w stronę Valdeza.
-Leoś?-spytała błagalnie
-Słyszałaś co powiedziała! Spadaj do Hadesu!-wrzasnął Leo również wkurzony
Kalipso spojrzała na was jeszcze raz, a Leo objął Cię w pasie i spojrzał na nią zagniewany. Kalipso popłynęły z oczu łzy, a ona sama uciekła do lasu.
-Dziękuję.-wyszeptał Leo do Twojego ucha
Nachylił się i pocałował Cię lepiej niż wcześniej.

Chcecie więcej preferencji, shotów, talksów czy może cytaty? Macie zamówienia? Dobranoc!
Ave Romana! 

One shoty i talksy percy jacksonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz