Witaj Ahsoko!
Tak wiem, nigdy nie wysłuchasz tego nagrania ponieważ nie wrócilaś z Malachor, lecz ja muszę to w końcu z siebie wyrzucić.
Na początku znałem cie jako Falkrum. Przez wiekszosc czasu byłaś bardzo przydatna, lecz już pod tym pseudoniemem zarobiłaś jedengo dużego minusa. Mianowicie chodzi o pozwolenie na uratowanie Kanana z rąk Imperium. A tak właściwie to jego braku. Jak ty to wtedy powiedziałaś? A tak, już pamiętam. Dobro ogółu jest ważniejsze od dobra jednostki. Przez tą decyzje, nie dość że musieliśy narazić sie Herze, to jeszcze Kanan ucierpiał bardziej. Jeden duży minus na twoje konto.
Później było nawet ok. Pokazywałaś mi nagrania treningowe swojego mistrza, poznałaś z Rexem, troche tenowałaś. Tyle, że twoje dobre uczynki skończyły sie na wyprawie do lothańskiej świątyni.
Doskonale wiedziałaś co może nas spotkać na Malachor. W sumie to obydwoje, ty i Kanan, wiedzieliści ale do niego można miec mniejsze pretensje bo krócej sie szkolił. Jednak mimo tego polecieliśmy tam.
A tam czekała na nas kolejna niespodzianka w postaci Maula. Znałaś go, wiedziałaś do czego jest zdolny, a mimo to zaufałaś mu. Kanan przypłacił to wzrokiem. Teraz wiem, że to nie była moja wina, tylko twoja. Ja go nie znałem, ty owszem. Ten łańcuch nieszczęść zaczął sie właśnie od ciebie. I to jest twoja winą.
CZYTASZ
13 Powodów | Ezra Bridger |
Fanfiction|Na podstawie książki Jaya Ashera ,,Trzynaście Powodów"| Samobójstwo Ezry Bridgera rozniosło się szerokim echem po bazie Rebelii. Nagle, gdy wydawać by się mogło, że wszystko zaczyna wracać do normy każdy z członków załogi Ducha dostaje identyczny...