Korytarze szpitala św. Munga wciąż były ciche kilka godzin po tym jak selkie została tam przetransportowana w asyście grupy Aurorów. Wytworzone zamieszanie wystarczyłoby aby spowodować kilkudniowy zawrót głowy, ale podczas gdy kobieta spała w jednym z łóżek pod wpływem eliksiru słodkiego snu, jedynymi którzy cokolwiek mówili byli autorzy, którzy szeptali do siebie. Dwoje z nich pozostało przed pokojem pacjentki podczas gdy jeden pozostał w środku odkąd tam przybyli. Cóż to był za widok, kobieta spoczywająca w ramionach Szefa Biura Aurorów i zero wyjaśnień na początek.
Zamiast tego, Theseus rozkazał zając się nią od razu i jeśli to możliwe dowiedzieć się jak jej na imię, bo sama nie chciała nic mówić. Pozostał z nią w pokoju gdyż została opisana jako "groźna" zanim nie przybył na miejsce. Jednak to było oczywiste, że kobieta była przerażona nowym otoczeniem. Gdy tylko ktoś przemówił głośno czy też poruszył się nagle, krzywiła się i próbowała ukryć. Zwykle jej drogą ucieczki było schowanie się za Theseuszem.
Gdy łapała jego koszulę swoimi dłońmi mógł poczuć jak bardzo się trzęsła, a on był tym, który próbował ją uspokajać. Kiedy jeszcze byli w Folkestone Harbour, Theseus próbował uzyskać od niej jakieś odpowiedzi, bo jego rozum szalał pogrążony w wątpliwościach, ale nie odpowiadała nawet na najprostsze pytania, jak na przykład o jej imię. Zamiast tego próbowała podnieść się i wstać, ale wykończenie dało o sobie znać i upadała.
Jednocześnie Theseuszowi ciężko było zignorować blizny, które zauważył wcześniej za każdym razem gdy tylko zobaczył kawałek jej skóry, ukrytej jedynie pod płaszczem, który jej dał. Z tego co widział blizny zdobiły jej ramiona i plecy, ale nie jej twarz. Ale worki pod oczami ukazywały jak naprawdę zmęczona była, napędzana jedynie energią nabytą ze strachu.
Theseus po części chciał wierzyć, że kobieta przed nim to Tyne Ayers, chciał wierzyć, że jego przyjaciółka i najbliższa towarzyszka z czasów gdy byli mali, nadal żyła i nie została zamordowana. Ale jednocześnie miał nadzieję, że to nie jest ona, bo jeśli była Tyne to czas, który spędzili osobno zmienił ją w inną osobę. Tyne Ayers, którą znał będąc młodym chłopcem była nieustraszona, zawsze uśmiechnięta, a jej oczy pełne były ciekawości na temat tego, co się wydarzy.
Gdy próbowała podnieść się raz jeszcze, jej nogi trzęsły się przez niecałe piętnaście sekund po czym upadła. Wyciągnęła ręce żeby złagodzić upadek i wydała z siebie przenikliwy krzyk i przyciągnęła je do piersi. Nadal płakała gdy Theseus podszedł sprawdzić czy przecięła sobie dłoń o jedną ze skał w pobliżu. Skrzywiła się gdy dotknął jej nadgarstka, ale nie walczyła z nim gdy obrócił jej ręce by widzieć jej dłonie.
Theseus z całych sił powstrzymywał się od zareagowania na to tak, jak tego chciał, a miał ochotę krzyknąć zaskoczony. Jej dłonie były pozdzierane i wyglądały też na poparzone. Oparzenia wydawały się świeże, podrażnione, ale łatwo można było je wyleczyć o ile nie była to robota czarnej magii. Chciał sięgnąć po różdżkę, ale gdy tylko się ruszył zobaczył jak dziewczyna otwiera szerzej oczy próbując odsunąć się od niego.
Był to z jego strony zły ruch, którego od razu pożałował i odwrócił się z powrotem w jej stronę.
- Nie skrzywdzę cię. - powiedział. - Chcę uleczyć twoje ręce. Są w złym stanie. Możemy uleczyć twoje ręce, a potem zabiorę cię do szpitala. Zabiorę cię do świętego Munga i tam też ci pomogą.
Theseus mierzył się z Czarnoksiężnikami i kryminalistami odkąd dołączył do Biura Aurorów kilka lat po ukończeniu nauki w Hogwarcie. Zaczął trening i jak zwykle przyłożył się i był świetny we wszystkim, co robił. Lubił myśleć, że jest nieustraszony, ale gdy po raz kolejny sięgał po różdżkę zauważył, że jego ręce się trzęsą. Ale gdy nieporadnie ją wyciągał usłyszał coś, co brzmiało jak głęboki wdech.
CZYTASZ
SEALED LIPS ⟶ Theseus Scamander {Tłumaczenie PL}
FanfictionTrzy miesiące po ucieczce niesławnego Grindelwalda podczas jego transportu do Azkabanu Ministerstwo Magii napotyka kolejne zamieszanie kiedy czarownica, którą ponad dekadę temu uznano za zaginioną, pojawia się na brzegu morza, żywa. Theseus Scamande...