Joni Lenz

552 12 1
                                    

Wiecie, to na swój sposób zabawne, ale w sumie smutne, że znamy najdrobniejsze szczegóły życia Bundy'ego, a o jego ofiarach mogę znaleźć tylko suche dane.

W każdym razie.

Pod pseudonimem Joni Lenz (lub Lopez, zależnie od źródła) ukrywa się niejaka Karen Sparks. Nie można znaleźć żadnych jej zdjęć. Wiemy tylko, że była studentką Uniwersytetu w Waszyngtonie i pracowała jako tancerka. 4 stycznia 1974 roku nie pojawiła się na śniadaniu. Jej współlokatorki myślały, że zaspała (miała oddzielny pokój w suterenie). Po południu postanowiły w końcu sprawdzić, co dzieje się z ich koleżanką. Gdy Karen nie odpowiadała na ich wołania, weszły do środka. Zastały tam straszny widok: ich przyjaciółka leżała w kałuży krwi. Zaschnięta krew pokrywała jej twarz i włosy. Karen została pobita metalowym prętem wyrwanym z ramy łóżka, a następnie nim zgwałcona (co spowodowało poważne obrażenia narządów wewnętrznych). Według niektórych źródeł, gdy została znaleziona, z jej pochwy wystawał wziernik ginekologiczny (patrz: "Seryjni Mordercy" @VenusWszechmocna rozdział 9)

Przez dziesięć dni po ataku leżała w śpiączce. Po obudzeniu okazało się, że nie pamięta nic z dziesięciu dni poprzedzających atak.  Poza tym doznała poważnych uszkodzeń mózgu, które zostaną jej do końca życia.

Jest jedną z kilku kobiet, które przetrwały atak Bundy'ego, ale zapłaciła za to wysoką cenę.

Według Ann Rule była przyjacielską, nieśmiałą dziewczyną.

Źródła:

https://thoughtcatalog.com/emily-madriga/2018/04/gruesome-facts-i-learned-about-ted-bundy-from-the-stranger-beside-me/

Ann Rule The Stranger Beside Me str. 50, można przeczytać za darmo na książkach Google


Ted Bundy - ciekawostkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz