~Will~
Eeeeeee....
Nie.
Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę.
- Myślicie, że to dobry pomysł? - zapytałem zgromadzonych w domku Hadesa herosów.
- Nie. Nie ma też żadnej gwarancji, że to wyjdzie. Możliwe, że zostaniesz wyśmiany/ciężko ranny/zabity/zamieniony w cień. Na szczęście jednak chodzi o ciebie nie o mnie, więc mam czyste sumienie - odparła swobodnie Caren.
Nie pocieszyło mnie to.
W sumie nadal nie wiem, co o niej sądzić. Niby taka wredna, a z drugiej strony to właśnie ona związuje teraz bukiet, jaki mam dać Nico.
Właśnie- kochani moi przyjaciele uznali, że wspaniałym pomysłem będzie wysłanie mnie na randkę z chłopakiem.
Suuuuuper.
Odwróciłem głowę, słysząc cichy śmiech Reyny, na słowa Caren.
Mam nieco podejrzeń a propo tej dwójki. W ramach zemsty przysięgłem sobie, że jak ta randka nie wyjdzie, to wyślę je na drugą. Co więcej- ja ją zorganizuje.
Caren i Reyna...
Reyen?
Cayna?
Whatever. To jeszcze do ustalenia.
Na razie mam większe problemy. Pół godziny i róże w ręku.
***
~Nico~
Coś jest nie tak. Odkąd wróciłem z lasu wszyscy niezdrowo się mną interesują i nie dopuszczają mnie do mojego domku.
- Chodź Nico. Powalczysz ze mną na miecze?
- Nico! Upieczemy coś razem?
- Pozbieramy truskawki Nico?
I tak w kółko.
Jednak ku ogólnemu zdziwieniu Annabeth zawołała mnie po południu ze zbawiennym okrzykiem:
- Nico, idź do swojego domku prosze i przynieś mi... - dalej nawet nie słuchałem, byleby tylko dostać się do trzynastki.
I wyobraźcie sobie moi przekochani zaskoczenie, gdy w moim spokojnym, cichym, SAMOTNYM, domku zostałem stół zastawiony do kolacji i pozapalane świeczki wszędzie gdzie się dało.
Nie wiem kto to zrobił. Ale chyba będzie żałował.
***
~Jason~
Siedzieliśmy ukryci w krzakach pod oknem Nica.
Z domku usłyszałem krzyki przekleństw i wściekłości.
- To chyba nie był najlepszy pomysł - stwierdziła Reyna.
Nagle jednak krzyki ucichły, a zamiast tego usłyszeliśmy cichutkie:
- W-will?
Albo... Jednak najlepszy.
*****
Eeeeee
Za cztery dni też jest czwartek...
No nie?
Paradoksik
CZYTASZ
Like One Mind...
AdventureNico di Angelo. Ciekawa postać prawda? A jego siostra? Jeszcze ciekawsza. Z niewiadomą przeszłością i absolutnym brakiem skrupułów. A co zrobią razem skoro ktoś zagraża temu co jest im najbliższe? Przeczytaj. Powodzenia.