A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
Edward Stachura
____________________________________Po prawej stronie gif.
1.Czarne i białe
~Agnes~
Ciężar moich powiek…Bolesny ból w głowie. Nie płacze. Nie krzyczę. Milion myśli przelatuje mi przez głowę, ale tylko jedno pytanie, zaciekle goni inne. Czemu otacza mnie ciemność? Czemu zostałam pozostawiona sama sobie? Niezdolna odróżnić czarnego, od białego. Powoli zaczynam popadać w obłęd. Żadnych wspomnień. Żadnych nadziei. Czując jak moje ciężkie oddechy spowalniają tempa, utwierdzam się w przekonaniu, że jeszcze żyje. I to w końcu daje mi siłę. Jednak mam jeszcze jakaś nadzieje. Wszystko powoli do mnie wraca. Uświadamiam sobie ze nie jestem sama. Chwytam się rękami najmocniej jak mogę, czegoś, co jest koło mnie. I choć to nic nie daję. I choć nadal spadam. Ja ciągle się nie poddaje. Wołam o pomoc tak długo jak tylko mogę. I nagle czuje zimne powietrze, nic się nie liczy. Tylko to, co jest teraz obecne. Kurczowo łapie się tego momentu, wzbieram w sobie ostatnie siły. Wcale mi się nie śpieszy. Wcale nie uciekam. Nabieram powoli powietrza, pozwalając sobie na ostatnie tchnienia. Nie chce niczego stracić, nie chce o niczym zapomnieć. Dlatego nadal walczę. Dlatego dalej dążę, bo to jest teraz dla mnie teraz ważne. Teraz wiem, że to koniec mojego cierpienia, on mi wybaczył. A czy ja to pamiętam? Nie to teraz nie ważne. Teraz chce wróci. Chce znów go pamiętać. Znów na niego patrzę. Chce poczuć jego oddech. Chce móc znów o niego walczy. Bo tym właśnie jest nasze życie. Czarną ciągłą udręką. Na której w końcu spotykamy swoje małe szczęścia. Jak myślisz, czym one są? Skromne uśmiechy. Miłe momenty. Tak tym właśnie jest nasze szczęście Sebastianie. Tym właśnie jesteś dla mnie. Kochałam cię nad życie. I nie przestałam. Walczę o to. Łapie się trzymanej w oddali ostatnie nadziei. Wiem, że odchodzę do ciebie. Czekam na tą walkę. Ale nic się takiego nie staje. Chyba w końcu poznałam, czym jest ta wolność. Czym jest nasza wspólna nadzieja? Ty wiesz, że nie jestem już sama. Teraz mam już ciebie. Tym razem nie pogrążę się w rozpaczy. Nie tonę w mojej nienawiści.
Po prostu czekam, aż ktoś w końcu pozwoli mi opuścić to opustoszałe miejsce, które kiedyś było moim sercem.
Sercem należącym do mojego Bastiana.
Otwieram swoje oczy, oddaje się nieznanemu.
I docieram do mnie , że jestem znów po drugiej stronie.
CZYTASZ
Wolf's rain:Desire
WerewolfW życiu Agnes i Sebastiana nic nie jest takie jak kiedyś. Ich marzenie o wspólnej przyszłości, teraz wydaje się dla nich odległe. A wszystko to za sprawą Rozpruwacza, który próbuje zniszczyć życie Agnes i dąży do zawładnięcia zmiennokształtnymi. Jak...