~~JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ~~
Otworzyłem oczy, gdy tylko promienie słoneczne zaczęły dobijać się do okna. Mruknąłem coś pod nosem, ale sam do końca nie wiedziałem co. Biorąc głęboki wdech, przetarłem oczy, starając się rozbudzić swój umysł.
Mimo, że na zewnątrz panowała już zima, nie odczuwałem chłodu, gdyż miałem swój osobisty grzejnik, który właśnie oplatał moją talie ręką. Uśmiechnąłem się nieznacznie, by zaraz obrócić się w stronę ukochanego, który jeszcze pogrążony był w głębokim śnie.
Uwielbiałem ten moment, gdy budziłem się jako pierwszy, by móc podziwiać jego idealnie rysy twarzy, czy na przykład usta, które najchętniej całowałbym cały czas. Tym razem jednak ułożyłem swą drobną dłoń na jego policzku, aby po chwili gładzić miękką skórę kciukiem.
W końcu mogłem powiedzieć, iż byłem szczęśliwy i nie żałowałem niczego co zrobiłem, by do tego doprowadzić. No dobra, okey... Wcześniej żałowałem paru rzeczy, ale teraz to przeszłość, bo nareszcie mam Hoseoka tylko dla siebie i nic nie jest mi w stanie go odebrać. Przynajmniej taką miałem nadzieję.
Niedługo po tym i on otworzył swoje śliczne oczka, witając mnie widokiem jego ciemno czekoladowych oczu. Nic nie mówiąc, chwycił mą dłoń i pocałował jej wewnętrzną część, by po chwili złożyć kolejny pocałunek na moich ustach.
- Dzień dobry - wymruczał tuż przy moim uchu, które było bardzo wrażliwe na tego typu zagrania. Doskonale o tym wiedział i kochał to wykorzystywać.
- Dzień dobry - odpowiedziałem, zaraz chowając swoją twarz w zagłębieniu jego szyi. On zaś wplótł swoją ciepłą dłoń w moje włosy, bawiąc się moimi kosmykami. Po moim kręgosłupie przeszedł przyjemny dreszcz, wywołany tymi delikatnymi pieszczotami z jego strony.
Odkąd stopniowo zaczęła wracać mu pamięć, byliśmy niemalże nierozłączni. Na obecną chwilę i tak wszystkiego nie pamięta, lecz znaczna większość powróciła, dlatego też mógł przy okazji powrócić na swoje stare stanowisko dowódcy. Ja zaś byłem z niego jeszcze bardziej dumny.
- Kochanie - poczułem kolejny pocałunek tym razem w czubek głowy
- Tak? - mówiłem już, że uwielbiam jak tak do mnie mówi? Nie? To teraz wiecie
- Jak myślisz~ musimy dzisiaj wychodzić z łóżka? - zaśmiałem się w odpowiedzi, choć taka opcja była bardzo kusząca.
- Zależy~
- Zależy? A od czego?
- Co chcesz robić w tym łóżku? - oderwałem się, by na niego spojrzeć. I nie mogłem się powstrzymać od zbereźnych myśli, gdzie główne role oczywiście przypadły nam. Aż przygryzłem wargę na samą myśl, musiałem się uspokoić.
- A co może robić dwóch dorosłych mężczyzn razem w łóżku? - spojrzał na mnie z tym cwanym uśmieszkiem, który tak bardzo na mnie działał. Lecz postanowiłem się z nim podroczyć.
- No nie wiem - powiedziałem słodko - może spać?
- Błędna odpowiedź - po chwili dostałem klapsa w tyłek, a z mojego gardła wydobył się cichy pisk zaskoczenia.
- Więc jaka jest prawidłowa?
- Zademonstruję - obrócił mnie tak bym leżał na plecach, a on sam zawisnął nade mną. Wpatrywałem się w jego wręcz czarne oczy, które hipnotyzowały mnie z każdym dniem coraz bardziej.
W końcu poczułem jego ciepłe wargi na swoich, całował z wyczuwalną czułością lecz z nutką stanowczości. Dając mi do zrozumienia, że to on dominuje w tym związku. Ja zaś nie sprzeciwiałem się, bo uwielbiałem być przez niego rozpieszczany czy to pocałunkami czy też słodkimi słówkami, szeptanymi do mojego ucha.
CZYTASZ
UNDEAD 2 |[myg + jhs]|✔
Horror2 część historii o świecie gdzie śmierć, niesiona przez krwiożercze zombie, czyha na każdym kroku. ★Top! Hoseok 20190206 - #12 BTSSOPE 20190328 - #9 postapo [ZAKOŃCZONE]