Rozdział 20♡

169 6 1
                                    

Dziewczyny nie mówią o niczym chłopcą, nastepnego dnia rano blondyni weszli do dziewczyn do domu i Alice zawołała je na dół.
Ola była ubrana w:

 Ola była ubrana w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A wiktoria:

Mc- Wowowow co to ma być?O- A no nie podoba wam się?Mc- Jezu zajebiście wyglądacie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mc- Wowowow co to ma być?
O- A no nie podoba wam się?
Mc- Jezu zajebiście wyglądacie.
Mt- A skąd wy to?
W- No byłyśmy wieczorem w galerii xd, zajebiste ciuchy, więc my zajebiscie wygladamy.

Chłopcy pocałowali brunetki i się pożegnali.

W- Już idziecie?
Mt- No musimy, przyszliśmy się przywitać.
W- Ehh to szkoda, ale ok.

Dziewczyny połowę dnia przeleżały, chłopcy po kilku godzinach do nich przyszli. W pokoju zaczeli gadać o koncercie w Oslo.

Mt- Ej bo za 2 dni mamy koncert w Oslo jedźcie z nami?
W- Nie możemy.
Mc- Czemu?
Mt- Czemu?
O- Hah no Wika czemu? (Spojrzała na nią żałosnym wzrokiem)
W- Ola trochę zimno tu, chodźmy do szafy po bluzy.

W- Noo jedziemy przecież do Polski, nie możemy im tego powiedzieć.
O- A no przecież jezu. Ej chłopcy musimy się przebrać, pojdziemy do łazienki.
Mt- Nie, nie zostancie tu haha.
Mc- Możecie przy nas, nie no my pojdziemy do Alice pogadać i nas zawołacię.
W- No ok.

Wzięły bluzy, założyły je na koszulki wyglądały one tak:

Wzięły bluzy, założyły je na koszulki wyglądały one tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I zawolaly chłopców.

Mc- Ej wy jedziecie do Polski kiedy?
O- Ughh Alicee....
W- Jezuu noo...
Mt- No kiedy?
W- No za dwa dni boże.
Mc- To jedziemy z wami.
O- Nie bo macie koncert i no nie poprostu.

Martinus wziął telefon i zadzwonił do taty.

Mt- Nom już nie, jest przełożony hah.
W- Niee nie jedziecie z nami.
Mt- No czemu, ale my chcemy.
W- No ale nie możecie, nie możecie patrzeć na to gdzie byłyśmy.
Mt- Oj tam, przestań.
Mc- Japie*dole Ola o co chodzi czemu nie chcecie?
O- Nie pie*dol tyle bo ci się rodzina powiększy.
Mc- Jeżeli z tobą to nie mam żadnych przeciwskazań.
O- Ejj przestań.
Mt- No o co chodzi.
W- Jezu no o to ughh... boimy się że nas wezmą tam spowrotem do Polski, a my nie chcemy wracać.
Mt- Spokoojnie, nie wezmą was, macie juz dom, rodzine, nas.
O- Bym nie była tego pewna, potrafią zawsze wszystko popsuć.
Mc- A weźcie już nie gadajcie o tym, jedziemy z wami i tyle.
Mt- Chodźmy coś poogladamy na yt.
W- Nom ok😏.

Oglądali yt do wieczora, chłopcy później poszli do domu i przyjaciółki ogarnęły się i miały zamiar iść spać, ale dostaly sms.

-,,Dobranoc kochanie, Wiktoria pamietaj jestem przy tobie"
- ,,Dobranoc, kocham Cię"

-,,Dobranoc kochanie, Ola pamietaj jestem przy tobie"
- ,,Dobranoc, dziekuje, kocham Cię"

I po tym sie położyły i poszły spać.

"Badboy and tumbrl girl amazing life"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz