Arrow oprowadził Batmana po miejscach które były najbardziej istotne i które zdążył sam już poznać. Nagle usłyszeli jakieś kroki. Ktoś w bardzo szybkim tempie zbliżał się do nich.-O nie...- zajęczał Olivier.
-Co jest?
- Ta rutyna jest męcząca.
Batman nadal nie wiedział o co chodzi. Wkrótce przed nimi stanął Flash. Miał tylko inny wygląd. Był ubrany w niebieski garnitur, żółtą apaszke, a w kieszeni miał zegarek.
- Bruce!- Barry rozweselił się i przytulił do niego. - Cieszę się że Cię widzę całego i zdrowego .
- Ja też się cieszę.
-A teraz chodźcie, już czas.
-Na co ?
-Na podwieczorek.
- Czyli to jest naprawdę Kraina Czarów. Ty jesteś Białym Królikiem, ty gąsienicą.
- Zgadza się. Podoba mi się ta rola. -powiedział Flash- przynajmniej moge trochę pobiegać.
-No też nie narzekam. Bycie ludzką stonogą ma swoje plusy, jestem mądry.
- A to coś nowego.- zaśmiał się Batman. Później natychmiast przestał i się uspokoił.
-Czy ty właśnie....
-OMG! Batman się zaśmiał. - Flash zaczął skakać wokół jak szalony.- nie mogę uwierzyć. Batman się zaśmiał. Ale zaraz to się nie stało tak po prostu prawda?
-Oczywiście że nie Barry. -zaczął Arrow.- To oznacza tylko jedno.
- Co?
- Bruce jest Szalonym Kapelusznikiem.
- Że co? To chyba jakieś jaja. Ja mam być zabawnym gościem który popija sobie herbatkę codziennie o tej samej porze?
- Tak z grubsza to tak.
-Hahahahhaha! Wspaniale. - Zaczął mówić Bruce wesoły.-Chodzmy bo się spóźnimy.
-O matko. Zaczęło się. - powiedział załamany Olivier.
-Mi tam się podoba. Trochę humoru dobrze mu zrobi. A teraz chodź mądralo bo naprawdę się spóźnimy.
Rezydencja Wayne'a
W tym świecie była północ. Diana obudziła się w nocy i poczuła że jest głodna więc zeszła da dół i otworzyła lodówkę. Wyjęła sobie jogurt i zaczęła to jeść w ciemnościach.
-Podjadanie w nocy?
- Wystraszył mnie pan.
-Mów mi na ty.
- W takim razie, wystraszyłes mnie.
- Nie chciałem .
-Czyżby? Mi się wydaje inaczej. - zaśmiała się.- Jest jakiś konkretny powód tej rozmowy?
-Chciałbym się spytać o mojego syna. Chce wiedzieć jak sobie radzi.
-To może zacznę od początku. Wszystko zaczęło się kiedy....
I powiedziała mu wszystko co wiedziała. Zaczęła od ich śmierci i o historii jak powstał Mroczny Rycerz, powiedziała o licznych potyczkach z Jokerem i innymi oraz opisała początku Ligii Sprawiedliwych. Thomas słuchał tego wszystkiego ze skupieniem. Z jednej strony czuł dumę że swojego syna i cieszył się jego szczęściem. Ale z drugiej strony nie podobało mu się to jakie ryzykowne życie prowadzi jego syn i jak bardzo ryzykuje życiem za niewinnych.
CZYTASZ
MIĘDZY WYMIARAMI
RomanceZ Arkham Asylum uciekło kilku więźniów: Joker, Harley Quinn, Bane, Człowiek Zagadka, Szalony Kapelusznik i inni. Wkrótce superbohaterowie dostają się do innego wymiaru. Co mają zrobić żeby wrócić? I czy poradzą sobie w innych światach?