Min Yoongi

60 8 0
                                    


Sześć miesięcy później

Muzyka wbija mi się w uszy, kiedy wypijam mojego trzeciego shota. Ręka wślizguje się na moje udo, gdy opieram się o skórzane krzesło, pijany i zirytowany. Spoglądam na młodą blondynkę, która uśmiecha się do mnie ze znakami pieniędzy w oczach. Kpię i zrzucam jej rękę. Nie dzisiaj.

Żołądek mi pęka, więc potykam się o stopy i łapię się ścianę dla równowagi, kiedy wychodzę z zatłoczonego miejsca, aby wyjść na mroczną uliczkę na zewnątrz. Ludzie otaczają mnie i patrzą na mnie z odrazą. Chichoczę do siebie. Gdyby tylko wiedzieli, że są naprawdę obrzydliwi. Mógłbym dość szybko ich zabić, sprawiając, żeby błagali mnie o więcej.

Wyrzucam zawartość mojego brzucha na ziemię i zsuwam się po szorstkim ceglanym murku, zamykając oczy. Minęło sześć miesięcy, odkąd wkroczyłem w ludzki świat. Sześć miesięcy bez niego. Kurwa, nie mogę o nim zapomnieć. Jest dosłownie w moich snach każdej nocy - w moich koszmarach też. Nie mogę uciec od niego. Jest osadzony w mojej duszy.

Po tym rozdzierającym bólu po mojej nocy z Jiminem modliłem się, żeby było z nim w porządku. Kurwa modliłem się! A potem jakoś przestało. Po prostu nic nie czułem. Zrozumiałem wtedy, że moje modlitwy pozostały bez odpowiedzi, a on mnie zostawił. Odszedł z tego świata z powodu moich głupich błędów, zostawiając mnie z bolesnymi wspomnieniami, których nie pamiętam. Tęsknię za nim.

Tęsknię za jego uśmiechem, tęsknię za jego ciałem, tęsknię za jego krwią, tęsknię za jego zapachem. Po prostu za nim tęsknię. Co myśleli, kiedy znaleźli jego ciało? Czy dowiedzieli się, że jestem winny. Że zamordowałem go utratą kontroli i egoizmem. Powinienem zginąć razem z nim, aby mógł mnie dręczyć na wieki. Na to zasługuję.

To największy grzech, zniszczyć taką niewinność. Pożądanie czegoś, co nigdy nie było przeznaczone dla mnie. Odebrałem mu życie i teraz cierpię. Piję codziennie i imprezuję non-stop, żeby odpędzić ból mojej straty.

Jestem żałosny. Nie jestem lepszy od tych głupich ludzi wokół mnie. Nie uważam się już za lepszego od nich. Jestem niczym. Nie bez drugiej połowy mojej duszy. Niestety to odeszło ode mnie na zawsze.

Po jakimś czasie stwierdzam, że wystarczająco dużo się użalam nad sobą i podnioszę się z ziemi. Potykam się w luksusowym mieszkaniu pięć przecznic od klubu i rozkładam się na mojej drogiej czarnej skórzanej kanapie. Chłód uderza mnie w policzek, gdy zamykam oczy, próbując odeprzeć nadchodzący ból głowy.

Przewracam się i gapię się w sufit pustym wzrokiem. Sięgając do kieszeni wyciągnąłem jedną rzecz, której nie chciałem zostawić za sobą. Naszyjnik. Jego naszyjnik dokładniej. Wziąłem go od niego, gdy byliśmy razem ostatnim raz, jeśli naprawdę można to tak nazwać. To nie było tak naprawdę "razem", bardziej jak go do tego zmuszałem.

Jestem takim pieprzonym kutasem i nie chciałbym niczego więcej, niż cofnąć się w czasie i robić inne rzeczy, ale nie mogę, więc nic nie można zrobić

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jestem takim pieprzonym kutasem i nie chciałbym niczego więcej, niż cofnąć się w czasie i robić inne rzeczy, ale nie mogę, więc nic nie można zrobić. Przewracam srebrny naszyjnik wokół moich palców, patrząc, jak migocze w świetle księżyca.

Uśmiech Jimin pojawia się przede mną i wstydzę się, że łzy mąci mi wzrok. Biorę głęboki oddech, pozwalając, by emocje zniknęły, gdy sen przejmuje nade mną kontrolę, ściskając mocno naszyjnik w mojej pięści.

Spragniony // YOONMIN Where stories live. Discover now