Rozdział 7. Cztery twarze Marientte cz.4

859 64 11
                                    


~Marnette~

-Nie pokonasz nas-powiedziała jedna z trzech a ja otarłam krew z wargi

-A żebyś się nie zdziwiła-powiedziałam i walnęłam jej w twarz

-Nie pokonasz nas-krzyknęła próbując mnie uderzyć

-Nie ja was nie pokonam...Biedronka Czarny Kot Pancernik Królowa Pszczół i Ruda Kita was pokonają-powiedziałam a ta złapała się za głowę

-Nie nie uratują cię-krzyknęła a ja zdałam sobie sprawę jak je pokonać

-Uratują wieże w nich-powiedziałam a ta upadła na kolana i ciągle trzymając się za głowę

-Właśnie że nie bo mam już miracula Pancernika i Rudej Kity-powiedział a przed nami pojawiło się lustro z jakimś chłopkiem i dziewczyną

-To nie oni-krzyknęłam-Pancernik to nie Kim-krzyknęłam-Oni się nigdy nie poddadzą-powiedziałam tak jakby z drugim głosem i znowu lustro pękło tak samo jak jedna z moich sobowtórów. Zmieniła się w białe motyle a poem w pył i wniknęła we mnie a ja stałam się potężniejsza

~Alya~

Biłam się z Etteniram ale ona wydawała się coraz słabsza co jakiś czas ma grymas na twarzy a jej fioletowe żyłki robią się coraz większe

-Dobra koniec zabawy-powiedział Czarny kot i rzucił się na Etteniram

-No dawaj kotku-powiedziała i rzuciła w niego książką ale ten odepchnął ja kijem po chwili Etteniram zniknęła ale potem się pojawiła krzycząc

-Przestań walczyć ty głupia dziewucho. Ja wygram tą walnę nie ty-powiedziała a ja zdałam sobie sprawę że ta zaakumanizowana dziewczyna walczy z nią ale od środka dlatego ma co jakiś czas taki grymas na buzi

-Nie właśnie że Marinette to wygra-powiedział Pancernik a ta się na niego spojrzała

-Nikt jeszcze nie wygrał walki ze swoimi sobowtórami-powiedziała a ja się uśmiechnęłam

-To ona będzie pierwsza jest kimś więcej niż zwykłą dziewuchą-powiedziałam

-Tak ona jest najlepszym człowiekiem. Dlatego że jest najsilniejszą kobietą jaką znał świat. Dlatego wygra tą walkę-powiedział a ja poczułam się trochę zazdrosna ale potem się opanowałam

-Tak Pancernik dobrze mówi Marinette da radę-powiedział Czarny kot

~Marientte~

Słyszałam każde słowo i poczułam że rosnę w siłę

-Tak. Oni mają rację-powiedziałam a w mojej ręce pojawiło się jojo a ja się uśmiechnęłam i zaczęłam walczyć z ostatnią dwójką

-Przykro mi ale nie-powiedział sobowtór i przebił mnie mieczem.

Love is not for me [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz