Rozdział 9. Zmiana na leprze, ale czy na pewno ?

908 56 70
                                    

Od momentu zaakumanizowania wszystko jest takie jakie było przedtem...no dobra Adrien się na mnie ciągle patrzy na lekcjach i przerwach. I nie pamiętam co się stało jak mnie odakumanizowali 

Czarny kot mnie odwiedza co noc. Nie wiem jak wie gdzie mieszkam ale miło mi się z nim rozmawia 

Teraz jestem w szkolę i podnoszę swoje rzeczy które Chloe rozrzuciła po całej sali z Lilą i Sabriną 

-Boże ale ze mnie niezdara-powiedziała rzucając moim zeszytem gdzieś w tył sali

-Chloe co ty robisz ?-zapytał Adrien wchodząc do sali a ta się na niego spojrzała i rzuciła na ręce a ja podniosłam ostatnią książkę z ziemi i wstałam 

-To ona zaczęła-powiedziała chcąc go pocałować a ten się odsunął

-Wiesz co Chloe ?-krzyknęłam jak do niej podeszłam a wszyscy co weszli do sali w między czasie się na mnie popatrzeli-Mogłam cię w tedy nie ratować od tej pieprzonej akumy. Mogłam nie narażać swojego życia dla takiej suki jak ty. Ponieważ nie zasługujesz na to. Ty się chyba nigdy nie zmienisz. Zawsze będziesz nie miła i wredna dla innych-powiedziałam i zaczęłam iść w stronę wyjścia 

-Marinette-zawołała mnie Chloe a ja się się odwróciłam dziewczyna chciała coś powiedzieć ale chyba nie wiedziała co wiec po prostu wyszłam z sali 

~Chloe~

Ja...ja nie wiedziałam co jej powiedzieć w tedy. Chciałam jej się odgryźć ale...ale ona...ale ona ma rację. Ona mnie uratowała. Gdyby nie ona Władca ciem mógłby mieć moje Miraculum i nie wiadomo co z nim zrobić 

Chciałam za nią pobiec i przepr...przep..prze...czemu nie mogę tego powiedzieć ? Czemu nie chce mi to przejść przez gardło ?

Ja...ja po prostu nie jestem nauczona przep...no wiecie o co mi chodzi

Ale mogę to zmienić...Tak mogę to zmienić i zmienię to teraz Prze...pro...szę...TAK przeproszę Marinette. Jestem Superbohaterką a nie super złoczyńcą i muszę zmienić się na leprze nie mogę być wredna dla innych i im grozić ojcem ile ja mam lat ? 5 ? Nie !!

Wybiegłam z sali jak najszybciej i zaczęłam szukać Marinette. Szukałam jej wszędzie. W toalecie w salach aż w końcu znalazłam ją w szatni od razu do niej podeszłam 

-Czego tu chcesz ?-zapytała oschle a ja stanęłam naprzeciwko niej 

-Ja chciałam...

-Co chciałaś ? Bardziej mnie upokorzyć ?-zapytała

-Nie ja chciałam...-nie dokończyłam bo dziewczyna mi przerwałam 

-Chciałaś mi powiedzieć żebym trzymała się z daleka o Adriena chciałaś...

-Chciałam cię przeprosić-krzyknęłam a ta aż wstała z miejsca 

-Co ?-zapytała 

-Chciałam cię...przeprosić -powiedziałam cicho a ta się na mnie patrzała z niedowierzaniem 

-Jesteś zaakumanizowana -powiedziała i się cofnęła a ja pokiwałam głową 

-Nie nie jestem zaakumanizowana-powiedziałam i podeszłam do dziewczyny- po prostu masz rację jestem wredna i nie miła dla innych ale...ale chcę to zmienić-powiedziałam a ta się na mnie patrzyłam i milczała 

-Gdzie jest kamera ?-zapytała a j się na nią spojrzałam 

-Nie ma żadnej kamery-powiedziałam a ta do mnie podeszła 

-Jak chcesz na prawdę się zmienić to zacznij od pomagania innym-powiedziała i wyszła z szatni 

~Marinette~

On chciała przeprosić ? Nie chce mi się w to wierzyć, ale zobaczymy czy na prawdę będzie pomagała innym. I czy będzie miła 

**************************************************************

Jak myślicie czy Chloe się zmieni ?

Po raz 4 zmieniłem okładkę. Jak wam się podoba ?


Love is not for me [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz