Nale usłyszałam trąbienie pisk opon i zobaczyłam światła Auta. Nagle poczułam że ktoś mnie pociągnął za rękę i że upadam
Poczułam że upadłam na ziemię a ta osoba na mnie. Popatrzałam na osobę nade mną i zobaczyłam chłopaka. Brunet o zielonych oczach (zdj wyżej)
-Nic ci nie jest ?-pytał patrząc na mnie
-Ni..nie-powiedziałam jąkając się-poza tym że trochę mnie przygniatasz to nic-powiedziałam uśmiechając się a się zaśmiał i wstał a potem pomógł mi wstać
-Przepraszam zobaczyłem że wybiegłaś tak nagle na ulice i-zaczął ale mu przerwałam
-Nie to ja nie powinnam tak nagle wybiegać na ulicę i to ja przepraszam -powiedziałam a ten się zaśmiał
-Cody-powiedział wystawiając do mnie rękę a ja ją uścisnęłam
-Marinette-powiedziała a ten się uśmiechnął
-Może chcesz skoczyć na kawę lub jakieś ciasto ?-zapytał
-Przepraszam ale muszę teraz załatwić coś ważnego-powiedziałam a ten pokiwał głową-ale jutro możemy się spotkać-powiedziałam a ten się od razu uśmiechnął. Wyjęłam mój telefon i podałam mu numer a on podał swój
-To do jutra-powiedział a ja pokiwałam głową a potem odeszłam obracając się kilka razy tak samo jak on
***
Stoję właśnie przed mistrzem i opowiadam mu o tym wszystkich głosach ale ten powiedział że nigdy się z takim czymś nie spotkał
-Więc nie mogę być już biedronką-powiedziałam a ten zmarszczył brwi
-Ależ to dlaczego ?-zapytał
-Ponieważ jak ten głos wróci jak będziemy z czarnym kotem zwalczać akume to nie będę mogła mu pomóc, dlatego oddaje Miraculum-powiedziałam a ten pokiwał tylko głową a ja postawiłam pudełko z kolczykami na stoliku i wyszłam
****
Jak wróciłam do domu to odrobiłam lekcje na jutro a potem napisałam do Codyego
Marinette-Jutro spotkajmy się pod liceum Lycée Jean-Baptiste Lulli o 16:10
Nie musiałam czekać długo na odpowiedź od Codyego bo od razu odpisał tak jakby czekał na to aż odpiszę
Cody-Okej do jutra <3
Odłożyłam telefon na biurko a potem poszłam coś zjeść z uśmiechem na ustach
-Marinette...co ty taka uśmiechnięta ?-zapytała mama
-Jakby to powiedzieć ?-zapytałam z uśmiechem-uratował mnie chłopak od potrącenia autem i umówiłam się z min jutro po szkole-powiedziałam a mama uśmiechnęła się
-A przystojny jest ?-zapytała
-No nie wiem czy można go nazwać przystojnym. On jest więcej niż przystojny-powiedziałam a mama się zaśmiała
CZYTASZ
Love is not for me [Zakończona]
FanficTa piękna okładkę stworzyła @Pisarcia Jestem Marinette Dupain-Cheng, nikt mnie nie zauważa, nikt mnie nie zna, nikt mnie nie pamięta,ale to się zmieni jak pewien blond włosy chłopak z przyjaciółmi wejdzie do restauracji. Spojrzy się na mnie a ja na...