Rozdział 15

657 43 22
                                    


Zmieniłem tylko strój Aly

-Marinette na którą ten bal ?-zapytała Mama jak obsługiwałam klientów 

-O 19-powiedziałam a mama spojrzała na zegarek

-Jest 18:49-powiedziała mama a ja wzruszyłam ramionami 

-Przecież nie muszę być tam punktualnie-powiedziałam a mama pokiwała głową

-Siadamy tam gdzie zawsze ?-zapytał Adrien jak wszedł ze swoją paczką do restauracji...czemu oni zawsze muszą tu przychodzić

-Co podać ?-zapytałam a ci się na mnie spojrzeli. Adrien był przebrany za pirata. Chloe była przebrana za...czy ona ubrała się za malarkę ?...no dobra połączmy fakty...nie krzyczy na nikogo gdy w pobliży jest Nathaniel...on lubi rysować ...a ona przebrała się za malarkę...tak Chloe jest zakochana w Nathanielu. Nino był przebrany za Zombi...sama uszyłam jego strój

-Fajny strój ciekawe skąd go masz ?-powiedziałam a ten się zaśmiał 

-No wiesz znam taką jedną utalentowaną dziewczynę która umie szyć i mi uszyła-powiedział a ja się uśmiechnęłam 

Ale Alya jest...ubrała się w to...

-Ale oryginalnie-powiedziałam i się do niej schyliłam-A ty masz świadomość że ktoś może cię w tym rozpoznać ?-zapytałam a ta się na mnie patrzała 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ale oryginalnie-powiedziałam i się do niej schyliłam-A ty masz świadomość że ktoś może cię w tym rozpoznać ?-zapytałam a ta się na mnie patrzała 

-Nie rozpozna-powiedziała a się uśmiechnęłam 

-Miejmy nadzieję że nie będę musiała potem zabierać komuś innemu twojego miraculum-powiedziałam i odeszłam od nich 

~Adrien~

-Czy ona właśnie powiedziała że...-zacząłem ale Alya mi przerwała

-Tak właśnie się przyznała że jest biedronką-powiedziała z uśmieszkiem 

-Ale nie mamy pewności kto to jest-powiedziałem a wszyscy się na mnie spojrzeli

-To jest Marientte-wyjaśniła Alya a się na nią spojrzałem 

-Nie zamówiliśmy nic jeszcze-powiedział Nino chcąc zmienić temat 

-Ty o tym wiedziałeś-powiedziałem do niego 

-Nie niby skąd miał...

-Tak. Ja i Nino wiedzieliśmy-powiedziała Chloe 

~Marientte~

Miejmy nadzieję-szepnęłam jak patrzałam się na nich. Ale jak Adrien się na mnie spojrzał to szybko się obróciłam 

-Marientte -zawołał Luka jak wszedł do restauracji. Od razu się na niego popatrzałam a potem podbiegłam do niego i go przytuliłam 

-Tęskniłam-powiedziałam a ten się uśmiechnął 

-Teraz żaden dachowiec nam nie przeszkodzi-powiedział a ja się zaśmiałam a ten mnie pocałował. Od razu oddałam pocałunek. Nagle usłyszałam że ktoś wstał i wyszedł z restauracji 

-Adrien-zawołała Chloe i też wyszła z restauracji 

-Chyba ktoś jest zazdrosny-powiedział Luka a ja się zaśmiałam 

-To co idziemy ?-zapytałam a ten pokiwał głową

~Bal~

-Mariente co się dzieję-zapytał Luka jak zaczęłam trzymać się za głowę z bólu 

-Nie wiem-krzyknęłam 

-Krzycz Marinette krzycz ile tylko możesz-powiedział ten znany mi głos z wczoraj 

-Zostaw mnie w spokoju-krzyknęłam a na sali zrobiło się trochę ciszej 

-Krzycz-krzyknęła a ja zobaczyłam że się na mnie patrzy w tłumie uczniów 

-Zostaw mnie w spokoju-krzyknęłam a na sali zrobiło się jeszcze ciszej a wszyscy się na mnie patrzeli 

-Krzyknij jeszcze raz naładuj mnie swoimi złymi emocjami-powiedziało a ja zaczęłam płakać z bólu 

-Odejdź-krzyknęłam 

-Krzycz-krzyknęła a ja już nie wytrzymałam i zaczęłam krzyczeć z bólu 

Padłam na kolana 

-Dobra dziewczynka-powiedziała podchodząc do mnie gładząc mój policzek

-Marientte ?-zawołał Luka a ja miałm ciemno przed oczami 

-Krzycz krzycz krzycz krzycz-powtarzała a potem znowu poczułam ból głowy i znowu zacząłem krzyczeć ale teraz poczułam ulgę 

-Marientte co ci jest ?-zapytał Nino a ja wstałam 

-Nic...mi nie jest-powiedziałam-nastraszyłam was jest challoween co nie ?-powiedziałam a potem zaczęłam iść do wyjścia ale nie doszłam coś mi nie pozwoliło. Miałam coś w ręku 

Miałam jakąś laskę która która była fioletowa i na końcu miała szklane serce a w sercu był fioletowo czarny motl

-Co to jest ?-zapytała jakaś dziewczyna 

-Akuma-krzyknęłam  żeby każdy mnie usłyszał 

-Jak to akuma ?-zapytała Alya 

-Kłamałaś-krzyknęłam i popatrzałam na Chloe-po mojej przemianie nie było akumy-Chloe zamarła

-Była-zaczęła-tylko że ona nie była motylem tylko piórem-powiedziała a ja zaczęłam patrzeć w kryształowe serce

-Ale motyl jeszcze został-powiedziałam a potem rzuciłam berłem a te się rozbiło o ścianę 

-Dobra dziewczynka-powiedziała....

Love is not for me [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz