Moje przygody z tatusiem były przyjemne i niesamowite.
To, co się działo przez ostatnie tygodnie, to, co robił i jak zajebiście wyglądał.
Jego blond włosy codziennie wyglądały i układały się inaczej...
Raz miał je proste, raz prosto ze snu pofalowane, niczym delikatne fale na morzu.
Codziennie był słodki, uroczy i jednocześnie pociągający, ale podczas tej głuchej ciszy nocnej, był...
Był inny.
Groźny, władczy, zaskakujący i seksowny. Nie było w nim grama tego Jimina za dnia. Nie było uroczo. Nie było słodko i nie było czule.
Codziennie przeżywałam nowe przygody. Codziennie przeżywałam nowe doświadczenia. Codziennie go czułam...
Jego perfumy, które były troszkę przedawkowane na jego szyi.______
Rozdział krótki, ale czasem też się taki zdarza.
W następnym rozdziale będzie taka mała przygoda. Pamiętacie Lisę?
C.d.n.
CZYTASZ
Play with daddy? / Park Jimin
Fanfictionjimin: jesteś? jimin: czm mi nie odpisujesz? jimin: czy ty chcesz mieć karę?? jimin: nie pozostawiasz mi wyboru babygirl...